tag:blogger.com,1999:blog-1333980421919347282023-11-15T15:57:48.915+01:00Subiektywne ocenianieOceny blogów wystawiane przez dwóch dziwnych chłopców.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05841648483448555783noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-28739310997573224202014-09-12T20:29:00.003+02:002014-09-12T20:29:54.357+02:00[005] http://taernia.blogspot.com/<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"><a href="http://taernia.blogspot.com/">♥</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Pierwsze wrażenie</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
Szablon jest świetny, kolorystyka bardzo przypadła mi do
gustu, po prostu brawa dla autora! W końcu jakiś szablon, który zdaje się mieć
związek z opowiadaniem. </div>
<div class="MsoNormal">
Jedyne czego mógłbym się uczepić to czcionka przy
podstronach po lewej stronie – słowo „Strony” zlewa się z nagłówkiem. A skoro
już o tym mowa to w postach (czcionka) mogłaby być nieco większa. Drobniejszy
druk moim zdaniem jest ładniejszy, ale czytanie go nie wprawia w zachwyt.
Łatwiej o zgubienie linijki, a i dla pomocy wzrokowi pojawia się trzeba
zbliżenia twarzy do monitora, co dla oczu, jak wiadomo, niezbyt korzystne. </div>
<div class="MsoNormal">
Wcześniej przeglądając stronę, pomyślałem, że będę musiał
uczepić się o brak informacji na temat opowiadania. Uratowała cię jednak belka.
„Opowiadanie o ludziach piasku” – na dobrą sprawę jest to zachęcające. Nie
często zdarza się spotkać z tekstami o wymyślnej tematyce, dlatego wydaje mi
się, że czytelników szukających nowości i odskoczni od dzikich romansów,
wampirów i wilkołaków, powinno to zainteresować przynajmniej na tyle, by
sięgnąć po prolog.</div>
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując: 8,5/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Treść</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
Pomysł oczywiście oryginalny – o co ostatnio bardzo ciężko.
Jednak oryginalność to nie wszystko. Akcję trzeba dobrze przedstawić,
przyozdobić – urozmaicić. W twoim opowiadaniu wszystko dzieje się bardzo szybko
– prolog minął błyskawicznie niczym streszczenie bez żadnego dreszczyku,
czytelnik dostał wszystko jak na tacy. Niby każdy posiada swój styl i początek
napisany w takim stylu mógłbym przełknąć, jednak wszystkie rozdziały są tak
samo oschłe i niemal wyprute z emocji. To jest taki minus mężczyzn – często
zdarza się, że nie potrafią opisywać uczuć. </div>
<div class="MsoNormal">
Poza tym chciałbym wrócić do tej aż-nazbyt-szybkiej-akcji.
Ogólnie pomysł nie wydaje się zły, jednak wszystko to wciąż wygląda jak
streszczenie. Brakuje temu bardziej rozbudowanych opisów. Przez to wydaje się
(lub naprawdę tak jest), jakbyś miał ubogie słownictwo i nie potrafił go
wykorzystać. </div>
<div class="MsoNormal">
W każdym razie z każdego twojego rozdziału (chociaż i tak są
krótkie) równie dobrze mogłyby powstać trzy bardziej rozbudowane. Wszystko
czytałoby się o wiele lepiej, gdyby między opisami sytuacji pojawiły się jakieś
przemyślenia bohaterów, więcej ich uczuć; miłości, przyjaźni, wątpliwości.
Dobrym tego przykładem jest śmierć Trevora. Wzmianka o niej była tak krótka,
jakby był jedynie nieważną drugoplanową postacią i chociaż drugoplanową owszem
był, to jednak miał duże znaczenie. To przez niego wszystko się zaczęło,
wydawał się być dobrym człowiekiem, silnym, doświadczonym przez los i potężnym.
Takich ludzi się podziwia i powinno się ich pokazywać. Myślę, że gdyby
czytelnicy lepiej go poznali, nie jeden mógłby się nawet wzruszyć. W takim
jednak przypadku, kiedy wszystkie cechy, które wymieniłem, są jedynie domysłem,
jego śmierć minęła niemal niezauważona. </div>
<div class="MsoNormal">
O Jacobie chyba zapomniałeś, a szkoda. Bardzo ciekawym
wątkiem mogłaby być jego zazdrość o dowództwo, które przejąć miał Steven. Zdaje
się, że chciałeś zrobić z niego dobre człowieka, jednak zazdrość to uczucie
bezwarunkowe, ludzie nie mają na nią większego wpływu. Mógłbyś przedstawić jego
rozterki, pokazać jak przeżył śmierć „ojca” (to tyczy się w sumie i Jacoba i
Stevena). Był w końcu ważnym człowiekiem w życiu obojga mężczyzn, więc to
wydarzenie powinno na nich jakoś wpłynąć. Następnym ciekawym wątkiem mogłaby
być jakaś trauma. Cokolwiek. </div>
<div class="MsoNormal">
Następna dziwna sprawa. Chodzi mi o wodza tego wrogo
nastawionego plemienia. Wydaje mi się dziwny fakt, że ot tak pozwolił
chłopakowi buszować po jego terenie, nawet jeśli później poszedł upewnić się
czy chłopak mówił prawdę. W końcu skoro tak mu na tym zależało, kamień musiał
być wartościowy. Dlaczego miałby mu go oddawać? Tacy mędrcy są mile widzianymi
postaciami, oczywiście, nawet jeśli rozprawiam ci o swoich wątpliwościach, nie
mam nic przeciwko temu. Mogłeś jednak w jakiś sposób zaznaczyć to dziwne
zachowanie. Mężczyzna złapał kogoś, kto uważał się za przyszłego wodza Tearnii.
Biorąc pod uwagę nienawiści tamtejszej ludności, czy zabicie go w ramach „za
dość uczynienia” nie uradowałaby ludu? Myślę, że Steven nie jest takim idiotą i
taką możliwość mógł chociażby przemyśleć, odpukując później w niemalowane
drewno. </div>
<div class="MsoNormal">
Ogólnie jestem oczarowany „Grą o tron” (chociaż jak na razie
dane było mi przeczytać dopiero pierwszy tom), zapowiadało się, że będzie to
tekst nieco zbliżony. Trochę się zawiodłem. W twoim opowiadaniu, jak już
powtarzam setny raz, brakuje mi uczuć. Miłość, pożądanie, rządza władzy – gdzie
to wszystko się podziało? Czy w tym plemieniu nie ma nikogo, kto widząc Stevena
nie czułby odrazy i nie spróbowałby się z nim dla zyskania „korony”? Bardzo
lubię tego rodzaju intrygi. </div>
<div class="MsoNormal">
Dziwi mnie zawziętość Stevena. Chłopak mówi, że wcale władzy
nie chce, sam twierdzi, iż się nie nadaje. Dlaczego zatem tak się stara? Chce
wypełnić wolę ojca, rozumiem. Jednak czy posunąłby się tak daleko bez (niemal)
namysłu? Dążenie do celu bardzo kształtuje bohaterów (skoro już o tym mowa to
bardzo nie lubię sformułowania „Bohater”, wolałbym już, żebyś pisał
„brunet”/”szatyn”/”blondyn” etc.), do tego często, ci naprawdę oddani dobrej
wierze, zyskują ogromną sympatię czytelnika. Takich osób po prostu nie da się
nie lubić. U ciebie mamy mężczyznę, który jak twierdzi wodzem zostać nie chce,
mimo wszystko stara się, jednak nawet próby, jakie pozytywnie przeszedł, go nie
cieszą. Jeśli sam Steven nie pała entuzjazmem, to ciężko, by za niego robił to
czytelnik, prawda? Po co dopingować kogoś, kto zamiast spełniać swoich marzeń,
wypełnia prośby innych ludzi? Co innego napisałbym, gdyby przez to chciał
ochronić swoje plemię przez jakimiś niegodziwymi rządami – nic na to jednak nie
wskazuje.</div>
<div class="MsoNormal">
Jestem fanem anime, ostatnio bardzo spodobały mi się te
sportowe. Wiesz, dlaczego? Bo obserwuję, jak (zwykle) niepozorny bohater powoli
spełnia marzenia. Patrzysz, jak walczy, jak się stara i ciężko ci go nie
podziwiać, z napięciem oglądasz odcinek po odcinku, by upewnić się, że jego
starania nie poszły na marne. A jego porażkę czasem odbierasz niczym swoją
własną.</div>
<div class="MsoNormal">
Wracając jeszcze do tych pierwszych rozdziałów zastanawia
mnie fakt, jak to możliwe, że zostały już przygotowane te wszystkie zadania, po
czym przeskakując do piątego – naprawdę w Tearnii nie ma żadnej kobiety? Skąd w
takim razie tak nikłe zainteresowanie Stevena Judy? I ogólnie ciężko to sobie
wyobrazić.</div>
<div class="MsoNormal">
No, się rozpisałem, przyznaję, ale nie chciałbym, żebyśmy
źle się zrozumieli. To irytujące, kiedy trafiasz na bloga, gdzie roi się od
błędów, jak u mnie w dzieciństwie roiło się od pszczół, kiedy mój świętej
pamięci sąsiad miał piętnaście uli i resztkami silnej woli przekonujesz się, że
poza tym nie jest tak źle, chociaż mdli cię na następny rozdział. Ale bardziej
irytujące, a raczej smutne, kiedy trafiasz na bloga, gdzie całkiem dobry pomysł
jest tak słabo realizowany. </div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie informacje, które pojawiły się w prologu (tak,
wszystkie, naprawdę) mogłeś powoli ujawniać w kolejnych rozdziałach. Kiedy
człowiek wszystko wystawione ma jak na tacy, co ma go zaciekawić? Coś w końcu
musi potencjalnego czytelnika zachęcać do sięgnięcia po kolejny rozdział, nie
uważasz?</div>
<div class="MsoNormal">
Gdybyś każdą z tych misji rozbił na kilka rozdziałów, nieco
je utrudnił, dodał więcej ryzyka na niepowodzenie, ba!, a nawet śmierć Stevena,
myślę, że byłoby to bardziej interesujące. </div>
<div class="MsoNormal">
Tak jak mówiłem, teraz przypomina to bardziej streszczenie. </div>
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując: 10/20</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><b><span style="font-size: large;">Bohaterowie</span></b></i></div>
<div class="MsoNormal">
Chciałbym tu coś napisać, jednak nie potrafię. Najbardziej
znaną mi postacią jest Steven. Jednak nadal ciężko jest cokolwiek o nim
powiedzieć. Mówiłem już trochę wyżej, że zmieniłbym jego podejście, które do
czynów w ogóle nie pasuje. </div>
<div class="MsoNormal">
Dodam ci parę punktów za Trevora, bo trochę go polubiłem.</div>
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując: 4/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Błędy</i></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Prolog</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Trwała burza piaskowa. Nie jest to rzadkie zjawisko.”</div>
<div class="MsoNormal">
Mam nadzieję, że zdążyłeś już zauważyć swój błąd. Jeśli nie,
to będę na tyle miły, by ci go przybliżyć. Chodzi mi oczywiście o czas, w
pierwszym zdaniu użyłeś przeszłego, a już w kolejnych pojawia się teraźniejszy.
Powinieneś zdecydować się na jeden z nich. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wręcz przeciwnie, mieszkańcy Taernii przez ostatnie 20 lat
nauczyli się z tym żyć.”</div>
<div class="MsoNormal">
Liczby w opowiadaniu zapisujemy słownie. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Miejscowa zwierzyna niezbyt lubi tą pogodę i w poszukiwaniu
ustronnego miejsca na przeczekanie burzy…”</div>
<div class="MsoNormal">
Tę pogodę, nie „tą”. W odpowiedzi na pytanie w bierniku
(kogo? co?) używamy zaimka „tę”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Najbardziej opłacało się polować na Wernaty, mutacje
dawnych wielbłądów sprzed Wielkiego Wybuchu, wydarzenia mającego miejsce w
Pekinie właśnie 20 lat wstecz.”</div>
<div class="MsoNormal">
Jak wcześniej – liczby zapisywane cyframi w opowiadaniach
nie wyglądają najlepiej. Poza tym opisałbym to dokładniej, dlaczego akurat
najbardziej opłacało się polować na Wernaty? Zdaje się, że to ciekawe, dlatego
nie rozumiem, w jakim celu zostało pominięte. Opowieść o Wielkim Wybuchu
mogłaby pojawić się w nowym akapicie. A wracając jeszcze do budowy zdania
zamiast przecinka postawiłbym myślnik. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Od tych warowni zależało również istnienie sąsiednich osad,
które by tylko mieć kilka beczułek płynu, zgadzały się na wszelkie wygórowane
ceny.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zdaje mi się, że powstał mały błąd logiczny. We
wcześniejszym zdaniu napisałeś o wymieceniu wszystkich państw, miast i plemion,
nie zostały one jednak zniszczone? I w jaki sposób przeżyli to ludzie oraz
zwierzęta? Co do wody – nie nazwałbym tego ceną „wygórowaną” (co najwyżej
szaloną), jeśli wody nie było nigdzie, a jest ona potrzebna do życia, myślę, że
każda cena byłaby dobra. Tutaj jednak nasuwa się pytanie, jak dzikie zwierzęta
mogą przeżyć w takim klimacie?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Pod ziemią przeżył 4 lata, pozbawiony światła,
elektryczności, wszelkich wygód.”</div>
<div class="MsoNormal">
Jeśli przez cztery lata żył, pozbawiony światła, to o ile
udało mu się nie zwariować, powinien przynajmniej stracić wzrok. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„24 miesiące zajęło im formowanie plemienia, przygarniano
wszystkich wędrowców jakiś napotkao […].”</div>
<div class="MsoNormal">
Prawdopodobnie wkradła ci się mała literówka. „Jakich”, a
nie „jakiś”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Te wydarzenie z początku rozpoczęło wielki rozmach w infrastrukturze
obronnej i ekonomicznej.”</div>
<div class="MsoNormal">
„To wydarzenie”, a nie „te”. Poza tym trochę tego „to”
nadużywasz.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„W środku ludu zaczęły się tworzyć obozowiska…”</div>
<div class="MsoNormal">
Mała poprawka: W środku ludu zaczęły tworzyć się obozowiska…</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Pierwszy rozdział</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Słońce wysuwało się zza horyzontu, a wraz z nim James,
wartownik, ogłaszał sygnałem ze swego rogu nowy dzień. Niezbyt różnił się od
poprzedniego, burza piaskowa nadal szalała.”</div>
<div class="MsoNormal">
Powinieneś te zdania połączyć spójnikiem „który”, tworząc
zdanie podrzędnie złożone przydawkowe, w innym wypadku ciężko zorientować się,
co narrator opisuje. Wychodzi na to, że wartownik niezbyt różni się od
poprzedniego.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Trevor wyszedł ze swojego domostwa wraz zresztą.”</div>
<div class="MsoNormal">
„Zresztą” oznacza tyle, co „swoją drogą”. Chodziło ci raczej
o „z resztą”, prawda?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Trevor wyszedł ze swojego domostwa wraz zresztą. Mimo, że
był liderem, pracował wraz z innymi.”</div>
<div class="MsoNormal">
Powtórzenie („wraz”).</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Czekało już na niego dwóch mężczyzn, odzianych podobnie.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zbędny przecinek.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Przybył tu jakieś 6 lat temu i bardzo zżył się z nim.”</div>
<div class="MsoNormal">
… i bardzo się z nim zżył.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Każdy wsiadł na swoją bestię i bez słowa podążyli za
Trevorem.”</div>
<div class="MsoNormal">
Błąd logiczny – każdy, więc Trevor również, w takim razie
Trevor ruszył za sobą.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Zsiedli z Gwarabitów, przywiązali je do drzew i dalej
ruszyli pieszo powolnym, ostrożnym tempem.”</div>
<div class="MsoNormal">
Czy tempo może być ostrożne? Może lepiej byłoby napisać
„ostrożnym krokiem”?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Kopyta w długości jak i w wysokości były wielkie niczym
dorosły człowiek.”</div>
<div class="MsoNormal">
Same kopyta wielkości człowieka? Na pewno?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Trevor w tym momencie był pod Wernatem, gdy cielsko
zaczynało spadać, on próbował uskoczyć i niestety został przygnieciony, wręcz
zmiażdżony od żeber w dół.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zaznaczenie, że uskoczyć próbował „on” jest zbędne. Poza tym
zamiast tego spójnika („i”), bardziej odpowiedni byłby przecinek lub kropka. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Drugi rozdział</b></div>
<div class="MsoNormal">
„W końcu jest tak zwanym pośrednikiem między światem żywych
i umarłych, stąd taki przydomek.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło przecinków między „tak zwanym”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Nieliczni Taernianie mieli okazję z rozmawiać.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło „nim”. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rozdział trzeci</div>
<div class="MsoNormal">
„Dziś już niczego nie wyjaśnimy. Prześpij się, oczyść swój
umysł. Jutro oczekujemy Cię wraz z zawyciem rogu.”</div>
<div class="MsoNormal">
Ogólnie zwroty „Cię”/”Tobie” etc piszemy z wielkiej litery
jedynie w listach. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Dzieliły go chwile od poznania jej.”</div>
<div class="MsoNormal">
Chwile dzieliły go od jej poznania. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„W końcu jest, wyczekiwany sygnał nadejścia nowego dnia.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zamiast przecinka postawiłbym myślnik. Poza tym znowu
mieszasz czasy, nie chce mi się ciągle zwracać ci na to uwagę, w każdym razie
popracuj nad tym. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Przypominała bardzo krew.”</div>
<div class="MsoNormal">
A czym jest „bardzo krew”? Powinno być raczej „Bardzo
przypominała krew”. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Co mam zrobić jak mnie zaatakują?”</div>
<div class="MsoNormal">
Zgubiłeś przecinek przed „jak”. Do tego rozumiem, że osoby,
z którymi rozmawia, są wysoko postawione w hierarchii, Steven nie powinien
odnosić się do nich z większym szacunkiem i bardziej oficjalnie? </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Nikomu to nie wyszło na dobre. Do tej pory Partahańczycy
mają żal do swoich rywali o stratę bliskich.”</div>
<div class="MsoNormal">
Nikomu nie wyszło to na dobre. Partahańczycy nawet do tej
pory mieli żal do swoich rywali o utratę bliskich.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Zsiadł ze swojego wierzchowca, dał mu trochę mięsa, by
głodny nie był.”</div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiem skąd u ciebie ta dziwna składnia – by nie był
głodny.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Rozdział czwarty</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Mimo, że był środek nocy, mało kto spał.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zbędny przecinek przed „że”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Śniło mu się wielkie pole bitwy, usłane dywanem ze zwłok.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zbędny przecinek.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Rozdział piąty</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Steven z trudnością schylił się tak, że krawędź broni
drasnęła jego łysinę.”</div>
<div class="MsoNormal">
Podkreśliłbym, że mężczyzna mimo wszystko spotkania z
ostrzem starał się uniknąć – „Stevenowi z trudnością udało się schylić na tyle,
że krawędź broni jedynie drasnęła jego łysinę”. Warto nieco urozmaicić
składnię.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„A może jak się wycofa, to też coś się wydarzy?”</div>
<div class="MsoNormal">
Dużo lepiej (zamiast tego „jak”) brzmiałoby tutaj „gdy”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Steven uznał, że nadeszła pora by interweniować.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „by”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Odczekał chwilkę, by spojrzeć czy to był ostateczny cios,
po czym zbiegł na dół sprawdzić dokładnie co tam się wydarzyło.”</div>
<div class="MsoNormal">
To zdanie powinno wyglądać w następujący sposób: „Odczekał
chwilkę, by spojrzeć czy był to ostateczny cios, po czym zbiegł na dół
sprawdzić dokładnie, co tam się wydarzyło.”. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Sądząc po jego sierści, musiał to być dorosły osobnik, z
przewodniczącej grupy stada.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „z” jest tutaj zbędny.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Od razu ruszył w drogę licząc, że nieznajoma pójdzie za
nim.”</div>
<div class="MsoNormal">
No, tutaj znowuż przecinka brakuje (przed „licząc”).</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Mógł spytać skąd pochodzi, ale to by się równało z
przełamaniem blokady i rozmowie.”</div>
<div class="MsoNormal">
To by się równało z rozmowie? Chyba „rozmową” i w ogóle
układ tego zdania mi nie podchodzi. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Nie wiem jak to się stało, że mnie to zwierzę zaskoczyło.
Zawsze tędy chodzę i nigdy się to nie przytrafiło.”</div>
<div class="MsoNormal">
Rym ci się wkradnął. Do tego w pierwszym zdaniu zmieniłbym
szyk: „Nie wiem, jak to się stało, że to zwierzę mnie zaskoczyło.”, i jak
wiadomo, spróbował jakoś to przerobić. Pod względem stylistycznym rymy w
opowiadaniu nie są czymś pożądanym. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Myślał co się dzieje...”</div>
<div class="MsoNormal">
Poza przecinkiem (a raczej jego brakiem) przed „co”, doszły
jeszcze czasy. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wstał, spojrzał na Judy przez chwilę i z obrazem jej oczu w
głowie odszedł bez słowa w kierunku swojego Gwarabita, którego zostawił pod
kryptą.”</div>
<div class="MsoNormal">
Trochę masło maślane. Skoro „spojrzał” to oczywiste, że
przez chwilę, bo nie mógł „spojrzeć” na nią cały czas, prawda? Dlatego to
podkreślenie wydaje mi się zbędne, zamiast niego postawiłbym przecinek przed
„odszedł”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„[…] aż w końcu dotarł do wierzchowca, który zerwał się na
nogi jak zobaczył swego właściciela.”</div>
<div class="MsoNormal">
Proszę, zacznij używać słowa „gdy” zamiast tego „jak”. No, i
nie zapominaj o przecinku. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Gdyby tylko wiedzieli co ich może kiedyś czekać...”</div>
<div class="MsoNormal">
Gdyby tylko wiedzieli, co może ich czekać.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Pomachał James'owi że już wrócił i kierował się nie do
jurty Rady tylko do siebie.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „że”, poza tym nie zgubiłeś „na znak”?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Musiał przemyśleć wszystko co się wydarzyło.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „co”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Dlaczego mogłaby się stać taka brutalna rzecz?”</div>
<div class="MsoNormal">
Napisałbym to w taki sposób: „Dlaczego miałaby stać się tak
brutalna rzecz?”. W końcu widział przyszłość, to ma się stać, a on dopiero może
coś zmienić. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Jaką ona odegrać by mogła w tym rolę?”</div>
<div class="MsoNormal">
Jaką ona mogłaby odegrać w tym rolę?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„W końcu nie powiedział skąd jest ani nie wdawał się w
dyskusje, bym czymkolwiek ją zaintrygować. A jeśli on ją zaciekawił
skrytością?”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed ani i powtórzenie („ją”). Wydaje mi się, że
mimo wszystko nikt nie jest na tyle głupi, by nie wiedzieć, że: on ją. To
raczej zbędne. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ogólnie rzecz biorąc, twoim największym problemem są
przecinki. Interpunkcja nie jest czymś przyjemnym, ale (niestety) koniecznym do
nauczenia się. </div>
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując: 14/20</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Strony/Gadżety</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal">
Właściwie wszystko jest na swoim miejscu. Powiedziałem
wyżej, że miałem się o ten brak informacji czepiać, ale belka trochę sprawę
uratowała (co prawda i tak wolałbym tam jakiś ciekawy cytat, ale powiedźmy, że
to takie małe zboczenie i niech ci będzie). </div>
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując: 9/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Punkty dodatkowe</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
No, to ma takie zadatki na drugą „Grę o tron”, że
ja-nie-mogę.</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<b>Podsumowując : 5/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Razem:<b> 50,5/80</b></div>
<div class="MsoNormal">
Otrzymujesz ocenę:<b> dostateczną.</b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Cóż, zabrakło ledwie 1,5pkt do czwórki. Gratuluję, oby tak dalej!</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05841648483448555783noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-80095600597893085602014-09-08T21:20:00.000+02:002014-09-08T21:58:55.159+02:00[004]http://xhathawayx.blogspot.com/<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Pierwsze wrażenie</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Przywitała mnie automatycznie
uruchamiająca się piosenka Birdy. Masz szczęście, że nie miałem włączonej
własnej playlisty. Szkoda, że jej nie urozmaiciłaś i wciąż leci ta sama
melodyjka. Cóż, przynajmniej wybrałaś dobrą wokalistkę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Na nagłówku widnieje panienka, która gra
w „Teen Wolf”. Nie pamiętam ani jej imienia, ani nazwiska, ale ją lubię. No i
patrzy w moją stronę takim uwodzicielskim spojrzeniem, że aż przygryzłem wargę.
W tle widzę góry, które kojarzą mi się z Akademią Wampirów, a dokładniej
Dimitrim, zarys jakiegoś budynku, jezioro. Przeważają chłodne kolory.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Jadę w dół – notki. Wygląda to
nieestetycznie, gdy na stronie wyświetla się więcej niż jedna. Poza tym układ,
który zastosowałaś (komentarze u góry postu)zlewa się z poprzednim i przez
chwilę główkowałem, co jest do czego. Masz dwa wyjścia: albo przenieś link do
komentarzy na dół, albo pogrzebać w ustawieniach i w magiczny sposób sprawić,
aby na głównej pojawiał się jeden post. Decyzja należy do Ciebie, choć
osobiście proponuję tę numer dwa.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Och, pominąłem najważniejsze – adres oraz
tytuł bloga. „xhathawayx” przypomina mi czasy metina, kiedy do zajętej już
nazwy dodawało się „x”. Ale pomińmy lata błogiego expienia – adres zawiera
nazwisko głównej bohaterki serii, na której wzorujesz opowiadanie. Nowy
czytelnik z całą pewnością skojarzy ze sobą dwa elementy i, jeśli jest fanem
serii, zostanie na dłużej.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Tytuł – „Nigdy nie wiadomo, kogo masz za
plecami” jest cytatem. Tylko czyim? Tego nam niestety nie powiedziałaś, a
szkoda. Pamiętaj, by dopisywać autora za każdym razem, gdy użyczasz jego słów. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Tekst – czyta się go piekielnie trudno.
Musiałem skopiować wszystko do Worda, by móc powiększyć czcionkę. Osiem i pół
to o wiele za mało, zwłaszcza dla czytelników z wadą wzroku.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>5/10</b> przez muzykę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Błędy</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<b>Prolog</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
Po pierwsze – brak jakichkolwiek wcięć.
To razi. Zrób je zarówno przy tekście, jak i przy dialogach. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
O poprawnym zapisie dialogów wspomnę na
końcu, lecz wiedz już teraz, że robisz to źle.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Lissa nie
przestawała mnie zaskakiwać w ostatnich dniach za dużo się przejmowała nagłym
wtargnięciem strażników. Morojka stała przed oknem w sypialni.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To zdanie
nie ma sensu. Postaw kropkę albo po „zaskakiwać”, albo po „dniach”. Poza tym
dałaś dwie spacje przed „Morojka”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Adam? on
ma jakiś kolegów?- Adam to bardzo dziwny współlokator. Jednak na nasze
szczęście zadawał mało pytań. Generalnie tylko był w tym mieszkaniu
"duchem" (przecinek) ledwo go widziałyśmy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„On” wielką
literą. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ledwo go
widziały? To znaczy jak? Próbowały
spojrzeć na jego nową koszulkę, a tymczasem ukazywała im się lampa przed którą
stał? Prześwitywał? Może tracił zasięg niczym hologram? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Zresztą
(przecinek) pewnie wpadam w paranoje.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„ Podeszłam
do okna i zobaczyłam dwie postacie ubrane całe na czarno. Adam (przecinek) mimo
swojej mrocznej osobowości (przecinek)nigdy nie zadałby się z osobnikami typu
"zrobisz to (przecinek) co każę, (bez przecinka) albo rozwalę ci
twarz" Adamowi jednak nie ma czego rozwalać. Był brzydki jak cholera.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bez „całe”.
Skoro nie wspominasz o innym kolorze, to czytelnik wie, iż postacie spowijała
czerń.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To, że jest
brzydki, wcale nie oznacza, iż nie można mu chociażby złamać nosa czy podbić
oka. Nie widzę więc powiązania między brakiem urody oraz uniknięciem manta. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Włosy miał
proste i czarne jak noc.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jak ja
nienawidzę tego porównania. Noc nie jest czarna. Mamy gwiazdy, mamy księżyc,
jedynie nam się wydaje, iż świat za oknem opanowuje czerń. Gdyby rzeczywiście
tak było, ludzie zeszliby na zawał serca, nie mogąc niczego dostrzec. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Kim ty (przecinek)
do jasnej cholery (przecinek) jesteś?”<br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Twarz, była
wręcz przeciwieństwem Adama. Ta twarz była piękna.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przeciwieństwem
całego Adama? No i powtórzenie „była”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„A teraz (przecinek)z
łaski swojej (przecinek) musisz zmierzyć się ze mną, żeby Lissę stąd wyciągnąć.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Chyba raczej
wyprowadzić, zabrać, wywieźć – nie wyciągnąć.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Byłam
świadoma, że rozwali mnie swoją zwinnością i tak dalej.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I tak dalej.
I tak dalej. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wyobraź
sobie, że wykładowcy historii czy innego przedmiotu mówią tak na zajęciach. „W
roku 1797 powstały Legiony Polskie we Włoszech. I tak dalej. A w roku 1863…” To
wygląda tak nieatrakcyjnie, jak dziura w spodniach. Taka ulokowana centralnie
na środku tyłka. Ładne? Nie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Bezczelność.
(bez kropki) - skwitowałam (przecinek) po czym rzuciłam się mu na plecy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„On był
doświadczonym strażnikiem.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dałbym tu
„wojownikiem”, nie „strażnikiem”, zbyt wiele razy użyłaś już tego słowa.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Dimitri
Belikov!- krzyknęła Lissa. Jak?- Rose! co ty wyprawiasz!- skarciła mnie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ale co
„jak”? Bo nie rozumiem…</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Panienko
Dragomir (przecinek)muszę panią sprowadzić do szkoły. (bez kropki)- tłumaczył.
Lissa stała spokojnie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Czekam.-
stanowczo przerwałam ciszę. Dimitri i Lissa zwrócili na mnie wzrok.- na
wyjaśnienia.- dokończyłam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To jedna z najokropniejszych
kwestii, jaką przeczytałem w swoim życiu. Powinno być:<br />
„- Czekam… – przerwałam ciszę. Dimitri i
Lissa przenieśli na mnie wzrok. - … na wyjaśnienia – dokończyłam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„stanowczość
w moim głosie przypomniała jej (przecinek) dlaczego w ogóle się tu
znalazłyśmy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Stanowczość”
zapisz wielką literą.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Przykro
mi... Rose!- nagle z nie wiadomego powodu zaczęła wrzeszczeć.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Niewiadomego”
się pisze, poza tym „wrzeszczeć” brzmi tak… Pospolicie. Zastąpiłbym to
„krzyczeć”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Wiedziałam,
że Akademia dla wampirów nie przyniesie żadnych przywilejów, ale żeby ogłuszyć (przecinek)a potem wepchać do samochodu?(To) <s>to</s>
chyba przeszło nawet ich oczekiwania. Akademia wpajała, że trzeba się umieć
obronić. Przed straceniem przytomności zdążyłam kogoś kopnąć w twarz. I to był
chyba Dimitri Belikov.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Rozdział I</b><br />
„Nawet gdy śpię (przecinek)muszę robić fatalne wrażenie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Przetarłam
oczy i od razu wróciła mi ostrość.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ostrość
czego? Jakiejś nieznanej potrawy w ustach? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Przetarłam
oczy i od razu wróciła mi ostrość.<br />
Leżałam na kanapie(spacja)- o dziwo wygodnej(spacja)- przykryta czymś w
rodzaju koca. Podniosłam się i od razu położyłam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie „od
razu”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Obudziłaś
się(spacja)- (wielka litera)nie wiedziałam, że osoba, która to powiedziała(przecinek)
jest wróżką. Obudziłam się, oczywiście. Ale ja nie chciałam się budzić.
Wszystko mnie bolało. A mówiąc („)wszystko(”) miałam na myśli wszystko.
Począwszy od głowy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Piszesz w
pierwszej osobie, więc skoro nie wiedziałaś, że jest wróżką, nie masz prawa o
tym wspomnieć. Poza tym pisząc „począwszy od głowy” musisz dodać „kończywszy na…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Ja...
przepraszam(kropka i spacja)- (wielka litera)czasami przepraszam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-W Akademii
(przecinek) dokładniej w sali 521(kropka)- (wielka litera) dzięki za dodatkowe
informacje, przyda się gdy pewnie nie będę mogła wyjść.(spacja)- (wielka
litera)w salonie dyrektorki- ciągną.”<br />
Po pierwsze: liczby piszemy słownie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po drugie:
nie ciągną, a ciągnął. Poza tym bardziej pasuje tu „dodał”.<br />
Po trzecie: musiałem nieźle się natrudzić, by zrozumieć, że to wtrącenie i są
to myśli Rose, a nie nieoddzielona wypowiedź.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Rose
Hathaway- cud, że pamięta moje imię.”<br />
Mylisz czasy. Jeśli piszesz w przeszłym, to się tego trzymaj.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Nie za dużo
przymiotników i barwnych relacji mojego charakteru?”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie „relacji”.
Relację, to możesz zdać z wydarzenia.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„znam swoją
osobowość- zastanowiła się.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zastanowiła
się, co? Nie rozumiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Nie wiedziałam(przecinek)
gdzie jest mój pokój.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Na
korytarzach wiało pustkami.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Pustką,
jedna pustką, nie wieloma.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Był ranek.
Czyli wieczór dla wampirów.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Złącz je w: „Był
ranek, czyli wieczór dla wampirów.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-Aha. Czyli
przywaliliście mi w głowę, żebym wróciła do szkoły bez gadania?- pomyślałam-
też bym tak zrobiła- przecięliśmy kolejny korytarz. A następnie stanęliśmy
przed moim pokojem.”<br />
„Pomyślałam”? A nie zapytałam czy powiedziałam? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Czuję to.
Morojka jest spokojna. Śpi.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Mieszanie
czasóóóów.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W okół
strażnika Dymitra.”<br />
„Wokół”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„nawet nie
wiedziałam (przecinek) kto stoi nade mną, poczułam tylko, że zaraz oszaleję (przecinek)
jeśli ten osobnik nie wyjdzie z mojego pokoju.<br />
-Rose(przecinek) twój trening trwa już od piętnastu minut(kropka, spacja)- (wielka
litera)zerwałam się na równe nogi. Przede mną stał Mason. Mason (myślnik)przyjaciel,
o którym zapomniałam. Jak on się tu dostał? (wielka litera)zresztą(przecinek)
nie ważne.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„weszłam do
łazienki(przecinek) by obmyć twarz.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„usłyszało
się nie jedno o tym (przecinek) co teraz robicie, dlaczego uciekłyście.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„dowiedzieć
się (przecinek) jakie plotki krążą po akademii.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„rzucił na
odchodnym i wyszedł.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Na odchodne.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdy
zbliżałam się do sali gimnastycznej (przecinek) uświadomiłam sobie, że nie mam
zielonego pojęcia (przecinek)kto będzie mnie uczył. Kto w ogóle chciał by mnie
uczyć?”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie „uczył”.
Drugie zdanie mogło by brzmieć: „Kto w ogóle podjąłby się treningów ze mną?”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Twoje
dialogi kuleją tak strasznie, za zastanawiałem się przez chwilę nad kupnem im
laski. Powstrzymałem się jednak i przebolałem ich żałość. Jako że nie potrafię
dobrze wytłumaczyć, jak powinno się je poprawnie zapisywać, podrzucam link:</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<a href="http://www.ekorekta24.pl/proza/130-interpunkcja-w-dialogach-czyli-jak-poprawnie-zapisywac-dialogi">http://www.ekorekta24.pl/proza/130-interpunkcja-w-dialogach-czyli-jak-poprawnie-zapisywac-dialogi</a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bardzo często
nie zaczynasz zdań z wielkich liter, gubisz przecinki, mylisz czasy. Patrząc,
daje mi się, iż zatrzymałaś się na poziomie trzeciej klasy szkoły podstawowej.
Nawet mój młodszy brat wie, jak poprawnie pisać coś tak prostego jak zdanie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Opisy są
suche, bezuczuciowe albo w ogóle ich nie ma. Uciekły przed błędami, tak sądzę.
Skup się na tym, co widać wokół. Faktura ścian, dźwięki, zapachy. Na nasz świat
składa się wiele czynników, a skoro podjęłaś się wyzwania pokazania ludziom, w
jaki sposób go odbierasz, to się postaraj. Każdy wie, że słońce jest żółte, nie
wszystkim jest jednak znany fakt, czy lubisz, gdy jego promienie ogrzewają
Twoją twarz. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>4/20</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Treść</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Prolog</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Otrzymałem
na śniadanie nowy początek Akademii Wampirów! Mab, dlaczego? Gdyby to był
fanfick i, nie wiem, opowiadał o jakimś innym Moroju i jego strażniku, o ich
przygodach, to czemu nie. Niestety, dałaś nam na nowo panierowany i odgrzany
kotlet, który nie smakuje zbyt dobrze. Zero jakichkolwiek opisów, które
chwyciłyby za serce, wszystko suche tak bardzo, że ledwo da się to ugryźć. Jem
makaron prosto z torebki, twardy i łamiący zęby, a w to wgryźć się boję. To
straszne, że tak bardzo popsułaś mi tym prologiem apetyt na dalszą część
opowiadania. Niestety, kultura wymaga wzięcia do ust choćby kęsa. Zobaczmy, jak
smakuje naprawdę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Rozdział I</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Znów to
samo. Dimka jako trener, kara od Kirowej… Jess, dlaczego?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ugryzłem i się
zawiodłem, wyplułem i prawie zwymiotowałem. Czym? Schematem z Akademii. Nie
jesteś drugą Mead, masz prawo do zmiany całej fabuły, nawet jeśli używasz tych
samych bohaterów! Taka historia już
powstała i nawet jeśli zbieżność jest taka duża tylko na początku, jak ma to
zachęcić czytelnika do dalszej lektury? Nijak, bo nie zachęca, jest okropne.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Podsumowując,
jest źle, przynajmniej w prologu i rozdziale pierwszym. Naprawdę miałem ochotę
na więcej, tym bardziej, iż nie czytałem dawno żadnego fanficku z Akademią
Wampirów w tle. Niestety, błędami oraz kopiowaniem pani Mead obrzydziłaś mi
swój twór do granic możliwości, przez co się poddałem. Och, Mab, dlaczego?
Powinienem uzbroić się w cierpliwość, zostać męczennikiem i czytać dalej, ale –
będę szczery – wolę poświęcić swój cenny czas na coś bardziej wartego uwagi.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Długość
tekstu – jak dla mnie rozdziały nieco za krótkie, jednak dla mniej wymagających
z całą pewnością przypadają do gustu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>0/20</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Bohaterowie</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;"><br /></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie mam tu
kogo oceniać. Rose mniej więcej przypomina tę z książki, jednak jest ciapowata.
Dimka to nie Dimka, Kirowa z całą pewnością straciła u Ciebie swój
niepodważalny autorytet. O, Manson jest tylko taki sam, za niego dostaniesz
punkty.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>2/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Strony/gadżety</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;"><br /></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bohaterowie –
zbędne to w cholerę, skoro piszesz fanfick i każdy może sobie wygooglować
postaci.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tu jestem! –
najważniejsze linki, w porządku.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czytam –
widzę link do nas, ładnie. Poza tym zbędny gif psujący estetykę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Spam –
tradycyjnie reklamy.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Statystyka –
według mnie niepotrzebne cacko, ale niektórzy lubią się pochwalić, ile to
marnych istotek odwiedza ich bloga.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tłumacz –
ustawiłem na rosyjski. Przydatne, jeśli wiesz, że obcokrajowcy zaglądają na
stronę. Może nie jest on idealny, w końcu z Google, ale da się zrozumieć sens.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Archiwum –
jest.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>8/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Punty
dodatkowe</span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;"><br /></span></i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A co mi tam,
lubię Mansona, więc dam Ci te dwa za sympatyczne przedstawienie postaci.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>2/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Łącznie:
21/80</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Otrzymujesz
ocenę <b>dopuszczającą.</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Spodziewałem
się tego od prologu. Tak, jestem okropny, wstrętny i nie mam czegoś takiego jak
zrozumienie. Niestety, urodziłem się bez tego. A może powinienem powiedzieć „zostałem
stworzony”? Może. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Pisz.
Pamiętaj – praktyka czyni mistrzem, im więcej opowiadań napiszesz, im więcej
książek przeczytasz, tym samym staniesz się coraz lepsza. I tego Ci życzę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; tab-stops: 119.25pt; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; tab-stops: 119.25pt; text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
P.S. Jeśli pomyliłem
formę i napisałem jako przedstawicielka płci pięknej, możecie powiesić mnie na
pobliskim drzewie. I tak mam dziewięć żyć.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05841648483448555783noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-10861476882199208582014-09-07T17:30:00.000+02:002014-09-07T17:31:41.081+02:00[003] REDEMPTION<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"><a href="http://redemptionodkupienie.blogspot.com/" target="_blank">♥</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "Arial","sans-serif";"><br /></span></div>
<h3 style="text-align: center;">
Pierwsze wrażenie</h3>
<div class="MsoNormal">
Adres bloga jakby umyślnie, by oczywiście zrobić mi na
złość, tworzą dwa nieoddzielone od siebie słowa. Takie rzeczy ciężko
przeczytać, zwłaszcza, kiedy nie są w języku polskim. Tutaj mamy mieszankę
wybuchową – jeden człon z języka angielskiego, a tuż obok jego przetłumaczenie.
Czyżby brak pomysłu na oryginalną nazwę? No, nic.</div>
<div class="MsoNormal">
Szablon nie jest zachwycający. Prosty, czarno-biały, nie ma
właściwie czego oceniać. </div>
<div class="MsoNormal">
Nie wszyscy się na grafice znają, ale to jednak pierwsze
wrażenie i to bez znaczenia. Strona mi się nie podoba. Ratuje ją jedynie fakt,
iż czcionka jest wyraźna i tekst dobrze się czyta.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Podsumowując: 2/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<h3 style="text-align: center;">
Treść</h3>
<div class="MsoNormal">
Chociaż prolog mnie nie zachwycił, a wręcz odstraszył
wypruciem z akcji i marnymi opisami, to pierwszy rozdział był już zjadliwy
(niestety nie od strony technicznej). Fabuła wydaje się być ciekawa, a
przynajmniej przyznam się, że osobiście zaciekawiło mnie, co łączy obie te
kobiety. </div>
<div class="MsoNormal">
W prologu poznajemy piękną Francuzkę, opuszczającą swój
kraj, by poślubić milionera. Za mało opisów uczuć czy j a k i c h k o l w i e k opisów. Czytało się to strasznie drętwo i
zastanawiało, kiedy będzie koniec. </div>
<div class="MsoNormal">
Pierwszy rozdział, jak wspominałem, lepszy, ale jedynie pod
względem akcji. Technicznie nadal leży, twoja gramatyka chyba pojechała sobie
na wakacje. Ciężko to w ogóle opisać, daruję sobie próby – chociaż walka z tymi
„demonami” nie jest zbyt wymyślna, to mnie zaciekawiło (poza tym, że szykuje się
nowa wersja Scooby Doo, gdzie główny bohater umrzeć n i e
m o ż e), a koniec drugiego rozdziału był uroczy. Gdybyś jednak
spróbowała wpleść w tekst opisy, ciekawe porównania, może metafory, ten
fragment byłby jeszcze bardziej magiczny. Na razie trzeba liczyć na wyobraźnie
czytelnika.</div>
<div class="MsoNormal">
Drażni mnie, że akcja umiejscowiona jest w przeszłości.
Takie rzeczy zobowiązują. W tamtych czasach panowały inne zasady, reguły i
normy (epoka romantyzmu). Nie jestem w stu procentach pewien czy jeszcze wtedy,
ale ogólnie mężczyzna i kobieta nie mogli przesiadywać sami w jednym
pomieszczeniu. Do takich rzeczy potrzebna była przyzwoitka albo musieli
zostawiać otwarte drzwi (dlatego ta przeurocza scena, o której mówiłem
wcześniej nie powinna mieć miejsca). Nie używałbym przekleństw typu „Cholera”,
wątpię, by w tamtym czasie słowo to służyło za wyzwisko etc (zwłaszcza, że było
to na krótko po epidemii). W tekście pojawiło się właśnie parę takich
niedociągnięć, dlatego na twoim miejscu bardziej zainteresowałbym się epoką, w
której piszesz.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Podsumowując: 6/20</b></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
Bohaterowie </h3>
<div class="MsoNormal">
Elizabeth York Maisonneuve i Oliver Porter to jedyne, przedstawione
nam postacie. Jak na razie nie wiele o nich wiadomo, dlatego nie będę się tutaj
rozpisywać. </div>
<div class="MsoNormal">
Chociaż za Oliverem szczerze nie przepadam, to jednak pani
York zastanawia mnie bardziej. Jej nagłe zmiany charakteru są straszne i chodzi
mi tutaj bardziej o walkę z tym „demonem”. Najpierw uciekała przed nim niczym
dziecko, a później odnosiła się do niego z niemal wyższością. Rozumiem, że wcześniej
była bezbronna, jednak strach to strach albo jest, albo go nie ma. </div>
<div class="MsoNormal">
W każdym razie żaden z bohaterów nie cieszy się moją
sympatią i nie wydają się specjalnie dopracowani (pod względem charakteru;
słodka dziewczynka i dupek, okazujący się kochającym mężczyzną – to nie jest
zaskakujące). </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Podsumowując: 2/10</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<h3 style="text-align: center;">
Błędy</h3>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Prolog</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Opowiadał jak uratował pewnego biedaka na prowincji we
Włoszech oraz o jego płomiennym romansie z piękną damą na dworze w Austrii.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło przecinka przed „jak”. Poza tym, skoro zwiedził
prawie całą Europę, mimo wszystko opowiadał tylko to? Może warto byłoby wcisnąć
jakieś „między innymi”?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Mama, pani Maisonneuve kręciła jedynie głową uśmiechając
się pod nosem.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „kręciła”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wiedziała dobrze, że to co, opowiada jej mąż ukochanej
córeczce jest tylko jego zmyślonymi historyjkami, którymi próbował uspokoić
rozwrzeszczaną i marudną Elizabeth.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek powinien pojawić się już przed „co” i dodatkowo po
„córeczce”.</div>
<div class="MsoNormal">
+ Zmieniłaś czas z przeszłego na teraźniejszy. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Teraz, gdy Prince Royal lawirował między innymi parowcami,
szukając miejsca w porcie, pomyślała, że od śmierci taty minęło tak wiele czasu
i że wszystkie jego opowieści, jego
śmiech i optymizm zostały wymazane z jej pamięci czasem..”</div>
<div class="MsoNormal">
Zbędnie dodałaś tę jedną kropkę na końcu. Oddzieliłbym to od
wcześniejszych wspomnień akapitem. Do tego powtórzenia („że” i
„czasu”/”czasem”). Ogólnie to „czasem” bym wykreślił, przez to zdanie brzmi
bezsensu. Jej wspomnienia zostały wymazane czasem? Mogły co najwyżej zniknąć Z
CZASEM. </div>
<div class="MsoNormal">
+ Skoro o tym myślała, to raczej tak do końca nie
zapomniała.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Elizabeth rozczarował pierwszy obraz Anglii, który okazał
się być szary i ponury, a na dodatek
ciągle wydawało się, że zaraz zacznie padać.”</div>
<div class="MsoNormal">
P i e r w s z y
obraz? Chyba pierwsze wrażenie. Poza tym z tego zdania wychodzi, że
Anglia jest rodzaju męskiego, reszta (że szara i ponura) raczej nie jest
sensacją. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Na nabrzeżu czekał tłum w ciemnych ubraniach.”</div>
<div class="MsoNormal">
Tłum to liczba pojedyncza. Tłumy w ciemnych ubraniach,
ewentualnie tłum ludzi w ciemnych ubraniach.
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Między innymi z panem Yorkiem, który wyraźnie zalecał się
do Elizabeth. Jej matka, chcąc to wykorzystać, zaczęła namawiać córkę, by ta
odwzajemniła zaloty…”</div>
<div class="MsoNormal">
Zalecał, zaloty… jest mnóstwo innych słów, którymi mogłabyś
swój tekst urozmaicić.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Jej matka, chcąc to wykorzystać, zaczęła namawiać córkę, by
ta odwzajemniła zaloty, ponieważ w ten sposób mogło by dojść do zaślubin, przez
co rodzina Maisonneuve mogłaby się znów wzbogacić.”</div>
<div class="MsoNormal">
Strasznie irytuje mnie pisanie takich oczywistych rzeczy. Po
co pisać, że trawa jest zielona?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Elizabeth zrobiłaby wszystko, byle nie zostać panią York.”</div>
<div class="MsoNormal">
W takim razie za głupotę uważam napisane wcześniej słowa.
Martwiła się o wyjazd, bo zostawiła matkę zaraz po pogrzebie, chociaż sama
matka do tego ją namawiała, a ona za owego jegomościa wyjść nie chce? Myślę, że
w takim wypadku czułaby co najmniej bezradną złość.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Z trudem dołączyła wysiadającego tłumu.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zjadłaś „do”. Poza tym „Z trudem”? Co było w tym trudnego?
Może „z niechęcią” lepiej opisywałoby jej emocje?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Na kei leżały stosy bagaży, różne pudła i skrzynie, a nawet
owoce i warzywa.”</div>
<div class="MsoNormal">
Co to jest „kei”? Naprawdę nie wiem, a wujek Google nie
podpowiada. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Panna Maisonneuve?- usłyszała przyjemny męski głos z
wyraźnym brytyjskim akcentem.”</div>
<div class="MsoNormal">
Napiszę tylko raz, bo nie chce mi się kopiować dziesiątki
tego przykładów. Przed i po myślniku stawiamy spację. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Przed nią stał najprzystojniejszy mężczyzna jakiego
kiedykolwiek widziała. Kręcone czarne włosy i oczy niebieskie jak ocean oraz
wyraźnie zarysowane kości policzkowe. Patrzył na nią wyczekująco.”</div>
<div class="MsoNormal">
Okropnie suchy opis, a od tego „Patrzył” zacząłbym nowy
akapit.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Na boku widniał napis York, co dowodziło, że wehikuł należy
do jej narzeczonego, na co Elizabeth odetchnęła z ulgą.”</div>
<div class="MsoNormal">
Tak, ale jej narzeczony ma chyba jakieś imię, tytuł, może
jakieś przezwisko, którym posługuje się jej rodzina bądź ona sama? O tym, że
jest jej narzeczonym już wiemy i chociaż prolog jest bardzo króciutki już
zdążyliśmy takie określenie przeczytać. A skoro już tu jesteśmy… dlaczego
odetchnęła z ulgą? Z tego, co mi wiadome, nie cieszy się z zaistniałej sytuacji.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wsiadając do powozu zauważyła, że wnętrze było bogato
dekorowane a ławki wyścielane miękkim czerwonym aksamitem, natomiast w oknach
zawieszono złote zasłony.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zjadłaś przecinek przed „zauważyła” i „a”. Do tego kolejny
suchy opis. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„To miasto zmienia ludzi-powiedział tajemniczym tonem
patrząc na dziewczynę.”</div>
<div class="MsoNormal">
I tutaj również brak przecinka, tym razem przed „patrząc”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Rozdział pierwszy</b></div>
<div class="MsoNormal">
„Jest ze mną źle.
I…” </div>
<div class="MsoNormal">
Co to za dziki odstęp? Poza tym początek tego użyłbym jako
prologu, jest o wiele ciekawsze!</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Cholera.”</div>
<div class="MsoNormal">
Ni to zdanie, ni równoważnik zdania… </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Przechyla głowę w bok a jej usta wykrzywiają się w
przerażający uśmiech.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło przecinka przed „a”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Jej blade dłonie bawią się skrawkami zakrwawionej koszuli
nocnej, kiedy tępo wpatruje się we mnie.”</div>
<div class="MsoNormal">
Raczej „… kiedy tępo się we mnie wpatruje”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Opieram się o drzwi by nie upaść.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „by”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Mój mózg ledwie ją rejestruje, kiedy się zbliża.”</div>
<div class="MsoNormal">
A gdyby się nie zbliżała, to by ją rejestrował?
Niepotrzebnie połączyłaś te dwa, niemające ze sobą większego związku zdania.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Ona nie zadaje sobie już nawet trudu żeby mnie złapać.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „żeby”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wszystkie święcone rzeczy zostawiłam w jej podziemnych
korytarzach, więc dobrze wie, że nie mam czym się bronić. Dziwi mnie jednak to,
że zechciała wyjść ze swojej kryjówki, by mnie gonić. </div>
<div class="MsoNormal">
Pochylam się i
wyszarpuję z buta schowany nóż.”</div>
<div class="MsoNormal">
Podobno nie ma czym się bronić, myślę, że nóż to jednak
wystarczająca broń do obrony. Też dziw, że jej oprawczyni tak po prostu
pozwoliła się schylić i wyciągnąć nóż. Nawet nie próbowała jej powstrzymać?
Równie dobrze główna bohaterka mogła w bucie schować pistolet…</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Celuję drżącą ręką w jej klatkę piersiową i oddycham
ciężko.</div>
<div class="MsoNormal">
Ona zatrzymuje się kilka metrów ode mnie i uśmiech znika z jej upiornej twarzy.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przez to „Ona” wydaje się, jakbyś mówiła o ręce albo klatce
piersiowej, a nie tej „upiornej” dziewczynie. Poza tym „a” zamiast tego „i”,
tak brzmi o wiele lepiej.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„-Elizabeth-szepcze przyglądając się mi.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „przyglądając”. I oczywiście te spacje przed
i po myślnikach, o czym nie chce mi się przypominać. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Irytują mnie te ciągłe akapity, one mają dla ciebie jakieś
znaczenie, czy walisz jak leci?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„…szepcze, kiedy obserwuje jak ja powoli wstaję i zataczając
się lekko próbuję dojść do okien.”</div>
<div class="MsoNormal">
Po tym „wstaję” czytelnik już wie, że chodzi o nią, więc
bezsensowne jest podkreślanie tego, pisząc to „ja”. Takie jest przynajmniej
moje odczucie.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„.. śmieje się, gdy wyciąga ostrze z gardła i rzuca nim na
dywan przede mną…”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło ci tu kropki (na końcu zdania). Tak w ogóle to
dlaczego nie rzuciła w tę główna bohaterkę? Co to za śmieszne podchody?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„-No to jednak się nie pobawimy-szepczę i unoszę przed nią
krzyż.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zgubiłaś przecinek przed „No”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Na prawdę”.</div>
<div class="MsoNormal">
Naprawdę piszemy łącznie. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Niby jestem jego żoną a nawet nie dzielę z nim łoża.”</div>
<div class="MsoNormal">
Zabrakło ci tutaj przecinka przed „a”. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„-Za co?-łkam”</div>
<div class="MsoNormal">
W tekście na pewno jest więcej tego przykładów. W każdym
razie chyba nie potrafisz pisać dialogów. To powinno wyglądać tak:<br />
- Za co? – Łkam.”<br />
Co ogólnie moim zdaniem nie brzmi najlepiej. Bardziej lubuję się w kwiecistych
opisach.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Rozdział drugi</div>
<div class="MsoNormal">
„Unoszę się coraz wyżej i wyżej, czując się jakbym budziła się ze snu.”</div>
<div class="MsoNormal">
Nie wstawiaj tego „się” gdzie się da, proszę. To mnie razi.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Miotam się coraz bardziej i zaczynam panikować. Dyszę coraz
bardziej i obracam głowę we wszystkie strony.”</div>
<div class="MsoNormal">
Powtórzenie („bardziej”).</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Mrugam zdziwiona…”</div>
<div class="MsoNormal">
Ciągle gubisz te kropki i przecinki, ech…</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„O mój Boże... jestem naga.”</div>
<div class="MsoNormal">
A akapitów masa. W każdym razie czegoś nie rozumiem.
Dryfowała i nikt wcześniej nie zauważył, że jest naga? O co tutaj chodzi?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Budzę się siadając prosto.”</div>
<div class="MsoNormal">
Stawiaj te przecinki, bo to męczące ciągle kogoś upominać… a
i skoro niech będzie, skoro to tylko sen.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Podskakuję ze strachu, kiedy wiatr otwiera z hukiem okno.
Wstaję i zamykam je.”</div>
<div class="MsoNormal">
Historia życia. Czytając coś takiego człowiek naprawdę ma
ochotę sięgnąć po więcej, ehe.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Nie zrasta się, tylko coraz bardziej brudzi. Chyba wdała
się trucizna.”</div>
<div class="MsoNormal">
Lekarzem nie jestem, ale nie zrasta się, tylko brudzi? Poza
tym trucizna? Nie chodziło czasem o infekcje? </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Podchodzę znów do łóżka z nadzieją, że uda mi się zasnąć.
Już mam się położyć, kiedy okno znowu się otwiera.</div>
<div class="MsoNormal">
Coś jest nie tak.”</div>
<div class="MsoNormal">
Twoje akapity są nie tak.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Wyjmuję spod poduszki długi nóż i wstrzymuję
oddech.Podchodzę do okna gotowa na atak, ale dobrze wiem, że moje szanse są
marne.”</div>
<div class="MsoNormal">
Nie dość, że gubisz kropki i przecinki, to jeszcze te
spacje.</div>
<div class="MsoNormal">
+ Nie znasz żadnych innych słów poza „Podchodzę”?</div>
<div class="MsoNormal">
++ „Na atak” czy „do ataku”?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Szybciej niż słysząc wyczuwam, że ktoś jest za mną.”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „wyczuwam”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„Przeładowuję i celuję </div>
<div class="MsoNormal">
-Spokojnie.-mówi. </div>
<div class="MsoNormal">
Znam ten głos.</div>
<div class="MsoNormal">
-Wild?-pytam i przestaję w niego celować.”</div>
<div class="MsoNormal">
Poza powtórzeniem („celuję/celować”), zabrakło ci kropki po
„celuję”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„-A kto by inny?-prycha i po chwili pokój zalewa światło. </div>
<div class="MsoNormal">
Patrzy na mnie wyraźnie poirytowany.”</div>
<div class="MsoNormal">
No, nie mógł zaświecić go od razu? Tylko wchodzi sobie do
sypialni jakiejś kobiety, a później strzela fochy, bo ta niczego nieświadoma
próbuje się bronić?</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„To rzeczywiście ważne skoro straszysz mnie w środku nocy”</div>
<div class="MsoNormal">
Przecinek przed „skoro”.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„-Nie ma mowy!-warczę i piorunuję go wzrokiem.”</div>
<div class="MsoNormal">
To ciągłe „warczę” i „szepczę”, i coś tam jeszcze robi się
irytujące, naprawdę. Nie musisz tego opisywać, możesz napisać, co w trakcie
mówienia robi, co robi po przemówieniu, możesz opisać barwę jego głosu, ton,
jakim się posłużył. W najgorszym wypadku nie napisać nic.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Odpuściłem sobie dalszą korektę, bo błędy jedynie się
powtarzają. Musisz popracować nad interpunkcją i tworzeniem dialogów. Poza tym
masz ubogie słownictwo, a opisów w twoim opowiadaniu praktycznie nie ma.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Podsumowując: 3/20</b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<h3 style="text-align: center;">
Strony/Gadżety</h3>
<div class="MsoNormal">
Poza tym, że nie znoszę zakładek typu „Bohaterowie”, gdzie wklejone
są zdjęcia bohaterów (ich wygląd
powinniśmy znać, dzięki opisom w tekście), brakuje mi jeszcze czegoś o blogu.
Czasami ludzie przeglądają sobie blogi na chybił trafił i to ze względu na nich krótki opis opowiadania byłby wskazany.</div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<b>Podsumowując: 8/10</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Łącznie: 21</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Ocena: Dopuszczający</b></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17421914910995842523noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-50136992315810258982014-08-31T19:03:00.001+02:002014-08-31T19:13:43.341+02:00[002] When the darkness comes<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 11pt; line-height: 115%;"><a href="http://opowiadaniebyjasminelovelace.blogspot.com/" target="_blank">♥</a></span></div>
<br />
<br />
<h3 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
PIERWSZE WRAŻENIE</h3>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Uderzył mnie
róż i ruda panienka o przenikliwym wzroku, które autorka nagłówka mocno
podkreśliła. Naprawdę mocno. Nie wiem czy koniecznie, ale przyznam, że są na
tyle ładne, iż ostatecznie można je przetrawić. Na tym mógłbym zakończyć, jednak
skoro poruszyłem ten temat, to warto byłoby podkreślić; mimo wszystko wyrastająca
komuś z czoła dodatkowa para oczu nie jest zbyt atrakcyjna, a to jedynie mały wyjątek.
Co zatem naprawdę mi przeszkadza? Ach, to niebo w lewym dolnym rogu. Błękit a i
owszem śliczny, niestety nie widzę powodu, dla którego miałby się wyróżniać.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Poza tym
wydaje się być całkiem przytulnie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czcionka
wzroku nie leczy, ale również nie wydaje się jakoś znacznie pogarszać.
Najważniejsze, by tekst dobrze się czytał i na szczęście u ciebie tak jest.
Zmieniając temat; to aż smutne, ale nie mam się do czego przyczepić. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tytuł bloga:
Unrealizable (z angl. „niemożliwy do zrealizowania”) – Mam nadzieję, że nie
chodzi tutaj o twój pomysł, w sensie przelania go na papier. Ogólnie nie jest
to zbyt interesujące, może bardziej na tytuł opowiadania, nie jednak na bloga. Dużo
bardziej podoba mi się, kiedy to miejsce zamiast jednego słowa wypełnia jakiś
ciekawy cytat najlepiej spolszczony, bo mój angielski kuleje. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Adres:
opowiadaniebyjasminelovelace – no, zaskakująco kreatywne to nie jest. (Nawet
sobie nie wyobrażacie, jak bardzo powstrzymuję się od wstawienia tutaj samego „XD”
i przejścia dalej.) </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Podsumowując
6/10</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<br />
<br /></div>
</div>
<h3 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
TREŚĆ</h3>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Prolog</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Prolog
ogółem niewiele zdradził, na samym jego początku przeczytałem opis paru walk,
które - szczerze - powiedziawszy nie za bardzo mi się spodobały (chociaż druga
wyszła ci nieco lepiej), po czym w „zaskakujący” sposób dowiedziałem się, że to
wszystko było jedynie wizją przyszłości. Nie przedstawiłaś tego w oryginalnie,
czytając to, wcale nie byłem zaskoczony, jednak miło, że trochę pomyślałaś i
chociaż spróbowałaś czytelnika zainteresować.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Główna bohaterka posiada nadprzyrodzone moce i
najprawdopodobniej jeszcze ich nie opanowała – to również niezbyt zaskakujący
motyw. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jedynym
ciekawym wątkiem są tutaj „oni”, czyli ludzie, którzy byli wstanie zmusić tę
kobietę oraz Minotaura (chociaż on wyglądał na zadowolonego z takiego obrodu
wydarzeń) do posłuszeństwa. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Rozdział
pierwszy, część pierwsza</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Początek
pierwszego rozdziału również nie zdradza nam wiele. Poznajemy tajemniczą,
starszą panią, której niestety nie polubiłem oraz Aroganckiego Dupka. Poza tym,
że dowiedzieliśmy o śmierci matki, p r o s z ę
o u w a g ę, nowej głównej
bohaterki. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Okazuje się,
że kochany narrator postanowił przedstawić wydarzenia z perspektywy
poszukiwanej przez naszą uzdolnioną koleżankę dziewczyny.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ach, jeszcze ta wiadomość od staruszki,
wybacz. Zapomniałem o tym chyba ze względu na to, iż jej nie lubię tak samo,
jak pseudo i wymuszonych mądrości.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Niedługo” i
„coś” się wydarzy. Taka informacja od (najprawdopodobniej) samotnej kobiety z
kotem nie brzmi zbyt realistycznie. Osobiście taką staruszkę uznałbym za
szaloną. Jej rozterka na temat medalionu, który zwrócił uwagę Charlie, również wydaje
mi się głupia. Myśl ogółem nierozwinięta i niespecjalnie ciekawa. Samo Ying i
Yang symbolizuje dobro i zło oraz równowagę, dlatego nie rozumiem, po co
zmieniać to na jakieś tandetne aniołki.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ogólnie
wydaje mi się, że wszystko będzie bardziej kręcić się wokół uczuć Charlie do
Pana Wspaniałego niż jakiejkolwiek akcji. Trochę bólu po zmarłej matce się
jeszcze dorzuci dla urozmaicenia, ale powiem ci szczerze, że mam zaszczyt znać
dwie osoby, którym zmarły bliskie osoby. Żadna z nich nie ma takich urazów jak
twoja postać i to trochę irytuje. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ogółem nie
zaciekawiło mnie to wszystko, a błędy odstraszały i z trudem zabieram się za
drugą część pierwszego rozdziału. Ale to zasługa jedynie twojego opisu – dzięki
niemu wciąż tli się we mnie nadzieja, że opowiadanie przejdzie nagłą
metamorfozę.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Pierwszy
rozdział, część druga</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
W końcu coś
się dzieje. Czuć zbliżającą się akcję, jednak wciąż ten potworny niedosyt. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie za
bardzo rozumiem, co organizacja charytatywna ma do wyłapywania talentów, ale
może czegoś nie zrozumiałem? W końcu jest
d o k ł a d n i e druga w nocy… </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dobrze,
musisz mi wybaczyć, ale trzeciej części już w ogóle nie mam siły zacząć.
Opowiadanie wlecze się jak flaki z olejem. Nie ma nic złego w przeciąganiu
akcji, o ile jest to robione w ciekawy sposób. Mogłabyś wysilić się i wymyślić
jakiś sposób na ciekawe przedstawienie bohaterów (DOPIERO W DRUGIEJ CZĘŚCI
PIERWSZEGO ROZDZIAŁU DOWIADUJEMY SIĘ O KOLORZE WŁOSÓW CHARLIE). Postacie są
opisane, ale sucho i wszystkie informacje otrzymujemy od razu, przez co ciężko
cokolwiek zapamiętać i niczego nie pomieszać. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Podsumowując:
8/20</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br />
<br /></div>
<h3 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
BOHATEROWIE</h3>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Jessamine</b> – chciałbym
się jakoś wypowiedzieć na jej temat, niestety niewiele na razie o niej wiemy.
Dziewczyna potrafiąca przewidzieć przyszłość. Ciekawi mnie, dlaczego zamiast
niej jacyś tajemniczy ludzie szukają naszej Charlie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Charlene
Morresay</b> – nasza kochana Mary Sue, popularna, chociaż wcale popularna być nie
chce, ładna, z idealnym wzrostem, świetnie się ubierająca… a, no i jeszcze
wszyscy (z nieznanego mi powodu) jej poszukują. Nie jest postacią zbyt ciekawą
czy zaskakującą. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Samantha
Medan</b> – ach, skoro już o niej mowa i przypomniałem sobie jej nazwisko, to
pozwól mi na małą uwagę – mogłabyś od czasu do czasu napisać o niej „Medan”, a
nie ciągle to „Sam”, „Sam”, „Sam”. W każdym razie najlepsza przyjaciółki
Morresay. Jedno mnie zastanawia, a wręcz irytuje. Czy nie powinna nosić
Hidżabu? Moim skromnym zdaniem postać niedopracowana. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Pani Muriel
</b>– nasza staruszka z kotem prawdopodobnie miała być mędrcem w przebraniu. Pomysł
na nią, jak już mówiłem, wcale mi się nie podoba. Opowieść o medalionie była po
prostu odrzucająca, a jej nagłe zmiany charakteru nie przywodzą na myśl kogoś
tajemniczego a chorego psychicznie. To aż straszne, jak bardzo jej nie lubię.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b>Arogancki
Dupek</b> – czyżby jakiś Gary Stu? Nie wiem, skąd ta niechęć skierowana w jego
stronę. W tym się z Samanthą zgodzę, główna bohaterka zachowuje się co najmniej
dziwnie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Podsumowując
2/10</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br />
<br /></div>
<h3 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
BŁĘDY</h3>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Prolog</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mart, niski
mężczyzna, o ciemno brązowych włosach, noszący ślady niezbyt miłego traktowania
przez życie, wyglądał na kogoś po czterdziestce.” </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
O cholera,
jestem idiotą. Musiałem to przeczytać drugi raz, żeby zrozumieć, że Mart wydaje
się być po czterdziestce, a nie wygląda (szuka wzrokiem) innego mężczyzny. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bez
przecinka po „mężczyzna”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Uzbrojony
został w ciężkie kukiri o nieprzeciętnej długości 39cm.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Liczby
zapisujemy słownie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdyby
nabrał odpowiednią siłę uderzenia doskonale wpasowałby się w ciało, mimo że
przede wszystkim był używany do bardziej codziennych zajęć przez Nepalczyków -
budowania, karczowania, rąbania drewna, kopania, ale także ciecia mięsa i
warzyw czy oprawiania zwierzyny.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zabrakło ci
przecinka przed „doskonale”. I przykro mi, ale takim nożem nie da się rąbać
drewna.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mocniej ścisnęła
metalowy uchwyt szerokiego ostrza o kształcie półksiężyca Intisar była jedną…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zgubiłaś
kropkę. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Spostrzegałam,
że na jej długim (przecinek) prawym ramieniu okręcony został srebrny łańcuch z
niewielkim hakiem na końcu, który luźno zwisał przy jej dłoni. Łatwo mogłaby
zacisnąć na nim dłoń.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jeśli zwisał
luźno, jest możliwość, że przy gwałtowniejszym bądź energiczniejszym poruszeniu
się, hak jej samej zrobi krzywdę. A zważywszy na to, że, jak dowiadujemy się
później, owy hak zawiera w sobie truciznę, myślę, iż z taką bronią długo by nie
pożyła.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Intisar
była jedną z tych walecznych kobiet, która mogłaby po trupach dojść do celu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zważywszy na
fakt, iż piszesz w pierwszej osobie, wątpię, byś cechę charakteru mogła określić
jednym spojrzeniem, nie uważasz? Taki właśnie minus tej perspektywy, przez nią
nie można wyciągać podobnych wniosków. Powinnaś użyć (zamiast „była”) „wydawała
się być”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Oparłam się
o kraty pod tablicą, które oddzielały przyszłych walczących od areny. Ktoś
mógłby pomyśleć, że robią to…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wychodzi na
to, że kraty oddzielają od walczących, a ktoś mógłby pomyśleć, że robią to, bo
jesteście tacy sami jak tłum. Cholera, to nie ma najmniejszego sensu. Żadne
„robią”, jeśli już to „robimy”. W końcu piszesz to w pierwszej osobie, tak? Po drugie
powinnaś uwzględnić w tekście, kim są „my”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Ktoś mógłby
pomyśleć, że robią to, ponieważ myślą, że jesteśmy tacy jak tłum, którzy
uwielbiają widowiska rodem igrzysk olimpijskich.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tłum to
liczba pojedyncza, dlatego nie „którzy” a „który”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tak jak ja
przyglądała się jak Mart szykuje się do następnych uników, nawet nie próbując
sięgnąć po broń.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„jak”). A po „przyglądała się” (w
takiej konstrukcji) powinien pojawić się przecinek. Osobiście napisałbym to w
taki sposób: Tak jak ja przyglądała się Martowi, który szykował się do
następnych uników, nawet nie próbując sięgnąć po broń.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mężczyzna
miał wprawę w walce i był szybki, ale kiedy skocznia wyrzuciła Intisar w
powietrze (co oznaczało, że ta walka jest nudna i widzowie potrzebują więcej
akcji), która upadła prawie pod jego nosem (przecinek) jej twarz wykrzywiła się
niebezpiecznie w wściekły grymas.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A co ma
piernik do wiatraka? Poza tym zdanie zostało błędnie skonstruowane.<br />
Więc, po pierwsze:<br />
Mężczyzna miał wprawę w walce i był szybki, ale kiedy skocznia wyrzuciła w
powietrze Intisar (co oznaczało, że ta walka jest nudna i widzowie potrzebują
więcej akcji), która upadła prawie pod jego nosem, jej twarz wykrzywiła się
niebezpiecznie we wściekłym grymasie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po drugie,
jak mówiłem – co ma piernik do wiatraka? Nie widzę powodu, dla którego zrobiłaś
z tego zdanie przeciwstawne. Mart mógł mieć wprawę w walce i być szybkim, a
Intisar i tak mogła wykrzywić twarz w grymasie wściekłości. Po usunięciu
wtrąceń i dopełnień, wyszło z tego coś takiego: Mężczyzna miał wprawę w walce i
był szybki, ale kiedy skocznia wyrzuciła w powietrze Intisar, jej twarz
wykrzywiła się niebezpiecznie we wściekłym grymasie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Właśnie w
tamtej chwili Intisar skoczyła w stronę Mart'a (przecinek) równocześnie
zarzucając na niego łańcuch.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po „t” nie
stawia się apostrofu. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mężczyzna,
który nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń, znieruchomiał, a po chwili
hak, który odłączył się od niego (przecinek) wbił się w jego brzuch. Łańcuch
zatoczył koło i precyzyjnie zacisnął się wokół jego szyi. Zauważyłam, że z jego
końca wysunęła się dłuższa końcówka, która rozwarła się i wbiła mniej więcej
tętnicę szyjną.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
O rany, nie
potrafię sobie tego nawet wyobrazić. Do tego łańcuch zrobił to wszystko sam? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Zabrakło
„w” przed „tętnicę szyjną” oraz powtórzenie „jego”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„… dłuższa
końcówka, która rozwarła się i wbiła mniej więcej tętnicę szyjną. Mart w
ostatecznej próbie wyszarpnął ostrze z pochwy i wbił je w udo przeciwniczki,
przecinając tętnicę.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„tętnice”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Byłam od nich
oddalona pięćdziesiąt metrów, ale i tak poczułam metaliczny zapach krwi.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Niestety to
niemożliwe.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mart w
ostatecznej, rozpaczliwej próbie zaczął ciąć go, jednak nieskutecznie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Meh, „Mart w
ostatecznej, rozpaczliwej próbie zaczął go ciąć, jednak nieskutecznie”, tak to
powinno wyglądać.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„A poza tym
nikt stad nie mógł się dowiedzieć o mnie prawdy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zgubiłaś
ogonek. „A poza tym nikt stąd nie mógł dowiedzieć się o mnie prawdy”, tak to
powinno wyglądać x2. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Zastanawiałam
się, czy w tym wężu znajdowała się jakaś trująca substancja. Żeby się tego
dowiedzieć (przecinek) musiałam poczekać trzy minuty. Mart zamknął oczy i
zaprzestał prób ratowania się.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Opisując to,
zapomniałaś chyba, że przecięto mu tętnice szyjną. Prawdopodobniej wcześniej
umarłby z wykrwawienia. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Intisar
mogła szybciej zakończyć jego męki jednak tylko stała i patrzyła na niego.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zgubiłaś
przecinek przed „jednak”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdybym nie
obserwowała jej przez cały czas (przecinek) mogłabym nie zauważyć błysku żalu i
przerażenia w jej oczach, kiedy ściągnęła to ustrojstwo z jego szyi (przecinek)
w której krew przestała już płynąć.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I kolejne
zagubione duszyczki. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Nie
powinno być raczej „z której”?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Dostrzegłam
również (przecinek) jak wąż został wyrwany z jego ciała i prawie
niedostrzegalnie schował małe szpilki, z których skapnęła ostatnia kropelka
zielonej substancji.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Główna
bohaterkę od tego dzieli co najmniej pięćdziesiąt metrów, czy ona jest jakimś
nadczłowiekiem?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Twoja
kolej. Księżniczko.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek
przed tą „księżniczką”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Twoja kolej.
Księżniczko. - tylko siłą woli oderwałam skostniałe dłonie od kraty i odwróciłam się w stronę tego
pogardliwego głosu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tylko”
wielką literą. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Usiłowałam
przybrać obojętną minę, ale nie jestem pewna, na ile mi się to udało.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zmieniłaś
czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jednak
wszystko straciło jakikolwiek sens, kiedy spojrzałam w jego niebieskie, prawie
czarne oczy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Niebieskie,
ale prawie czarne, hm? Ja mam szare spodnie. Ale są prawie fioletowe. Nie wiem,
dlatego ludzie mylą je z dżinsem. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„…prawie
czarne oczy. Miał na sobie tylko czarne skórzane spodnie…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„czarne”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„I
prawdopodobnie uratowało go tylko to, że ja wierzyłam, że byłam tylko zabawką,
żeby wkurzyć jego szefa.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„że”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Robiłam
wszystko, żeby nie nazwać go po imieniu, ponieważ wtedy mogłam udawać, że to
nie on cały czas mnie przed czymś ratował, a teraz wystawiał na pewną śmierć.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To zdanie
jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Na tyle wręcz, że nie potrafię
powiedzieć, co jest z nim nie tak. Nie wiem, co chciałaś przekazać. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tłum
ryknął.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Cały czas
ryczy, o ile się nie mylę. Poza tym to dopiero połowa prologu, a usłyszałem to
sformowanie już co najmniej trzeci raz. Mogłabyś się bardziej wykazać. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Nie licząc
oczywiście mojej 'tajnej broni'.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dlaczego
użyłaś apostrofów?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Zgodnie z
regulaminem, można użyć swoją moc.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek w
tym zdaniu jest więcej niż zbędny.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Chyba, że w
ostatniej chwili go zmienią.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I tutaj
również.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Wielki
kształt pozostał na granicy światła, oczekując reakcji publiczności.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I kolejne
zdanie, którego nie rozumiem. Czy to znaczy, że Arsen stał w cieniu? Zdanie
ładne, ale co z tego, jeśli czytelnik nie ma pojęcia, o co chodzi?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Były
całkowicie czarne, ale zauważyłam w nich namiastkę czegoś, co od biedy można by
było nazwać inteligencją, albo raczej dzikością wynikającą ze zbliżającej się
śmierci.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Już wiemy,
gdzie zgubił się przecinek sprzed chwili. Przed „albo” nie stawiamy przecinków.
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Były
całkowicie czarne, ale zauważyłam w nich namiastkę czegoś, co od biedy można by
było nazwać inteligencją, albo raczej dzikością wynikającą ze zbliżającej się
śmierci. Mojej. W trzech grubych palcach trzymał włócznię. Najwyraźniej nikt
nie sądził, aby do zabicia mnie potrzebował czegokolwiek więcej.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Informację o
broni Minotaura oddzieliłbym akapitem i nie za bardzo podoba mi się to dzikie
wtrącenie („Mojej.”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Był czystą
siłą, energią i furią przyobleczonymi w ciało, które tylko czekały, żeby się
wyrwać.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wychodzi na
to, że ciało to liczba mnoga i skądś chce się wyrwać. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To zdanie
powinno wyglądać mniej więcej tak:<br />
„Był przyobleczonymi w ciało czystą siłą, energią i furią, które tylko czekały,
żeby się wyrwać.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„15 metrów.
10. 8. 5.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Chyba
wspominałem już o tym, żebyś nie pisała licz cyframi, prawda?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Zrobiłam
salto w tył i opadłam na kark minotaura, który akurat w tym czasie dobiegł do
miejsca, w którym przed sekundą stałam.” </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przed
momentem „Minotaura” napisałaś wielką literą. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+
Powtórzenie („który”/”którym”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Arsen nie
zwrócił na to uwagi, tylko nadal biegł z czerwienią która zastąpiła białka jego
ludzkich oczu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie żebym
coś sugerował, ale trochę tego „który/a/e” nadużywasz. A tutaj zapomniałaś o
przecinku (przed „która” oczywiście).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Piasek nie
zdołał zamortyzować uderzenia i potoczyłam się dalej (przecinek) wzbijając
dookoła tumany piasku, przez co tłum nie mógł zauważyć (przecinek) w jakim
stanie się znajduję.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„piasek”/”piasku”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie można
się znajdować w jakimś stanie. Możesz w nim być.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jednak nie
mogłam tego zobaczyć i ocenić wizualnie szkód, ponieważ leżałam na brzuchu i
nie mogłam znaleźć w sobie siły, aby się odwrócić na plecy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Kolejna
dawka powtórzeń („nie mogłam”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sięgnęłam w
głąb siebie, aż odnalazłam ten jeden punkt, który dawał mi siłę do wszystkiego.
I uwolniłam tę moc, która we mnie drzemała.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie…
Chciałbym się uczepić o te obrażenia, że powinna wić się z bólu, płakać,
krzyczeć, ale rozumiem, że nie jest w stu procentach człowiekiem, wiec niech
będzie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Słuchając
głosu rozsądku wstałam i ruszyłam w stronę minotarura. Jednak nagle coś leżącego
w piasku mignęło mi przez sekundę. Pochyliłam się po to i zorientowałam się, że
to mój naszyjnik. Zacisnęłam na nim palce i wstałam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Z tego, co
napisałaś, w trakcie wykonywania tej czynności już stałaś. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Zabrakło
przecinka przed „wstałam”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Coś
mignęło ci w piasku przez sekundę? To nie brzmi dobrze.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tłum
ryknął, gdy zobaczył, ze nadal żyję oraz, że jestem cudownie ozdrowiona.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zbędny
przecinek przed „że”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Walka nie
przeszkadzała mi.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ech, „Wala
mi nie przeszkadzała”, tak to powinno brzmieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Walka nie
przeszkadzała mi. Właściwie.. spodobała mi się.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Małe misie
nie lubią, kiedy pojawiają się powtórzenia („mi”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Minuty
mijały, siekane na drobiny nieustającym gradem lśniących ostrz.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Następny
zagubiony przecinek, którego tutaj być nie powinno, rzecz jasna.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Moim
zadaniem było wdrążenie miecza w oko. Tylko tak mogłam to zakończyć.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dlaczego
tylko tak?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Błysnął
metal i srebrne kolce wyrosły z pleców golema, wbiły się w moje trzewia
(przecinek) przyszpilając mnie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Golem to
Minotaur. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jej brat
był słodki, że tak się o nią troszczył, ale przeżywała podobne sny już od
jakiegoś czasu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To zdanie
przeciąłbym na pół i od wzmianki o snach rozpoczął nowy akapit.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tworzyli
drużynę - ona mówiła mu o swoich snach, a on próbował je zmienić.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Trochę słaba
ta drużyna. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Dopiero tym
razem Sophie ogłosiła kto walczy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek
przez „kto”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„„Zrozumiałam,
że ona należy do tej samej grupy co ja - przymuszonych do udziału w igrzyskach.
I po raz pierwszy kogoś zabiła.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I jeszcze to
z trochę wcześniej. Skąd ta kobieta mogła wiedzieć o tamtej skoczni?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Rozdział pierwszy, część pierwsza</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sam zawsze
najlepiej radziła sobie z nauką, a nikt z naszej okolicy nie dorastał jej w tym
do pięt.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Skoro uczyła
się najlepiej, to oczywiste, że nikt nie dorastał jej do pięt. Masło maślane
maślani się.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tym razem
miała na sobie złoto-brązowe, krótkie body, ciemno brązowe buty na obcasie, a
jej szczupłe ramiona opinała czarna, krótka, dżinsowa kurtka. Do tego dodała
ciemną torbę na książki.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A hidżab czy
coś? Poza tym widziałaś kiedyś body? One wyglądają jak majtki połączone z
bluzką. Wątpię, by ktoś przechadzał się z dupą na wierzchu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ty mała
cholero, siedziałem sobie akurat w kuchni z laptopem na stole, kiedy przychodzi
mój ojciec i z głupia pyta, co robię, po czym zaczyna mi czytać nazwy stron,
które miałem włączone: „Charlie XCX”, „Subiektywne „coś tam”” i nagle „Islam”,
„Dżihad”… i „DZIECKO, CO TY ROBISZ”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Oczywiście było
napisane „Hidżab” (zapomniałem, jak to się nazywa), a on się już zagalopował, w
każdym razie prawie popłakałem się ze śmiechu. Ciekawe tylko, co mój biedny
ojciec sobie pomyślał?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sam i ja
mierzyłyśmy prawie tyle samo, jednak przewyższała mnie o dwa centymetry.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sam
przewyższała mnie o dwa centymetry” – tyle wystarczy. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mimo że nic
więcej nie dodałam moje znaczące spojrzenie wystarczyło, żeby w powietrzu
unosiło się nieme: "Znowu?"”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek
przed „moje”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mój dom
znajduje się na końcu północnej części ulicy Railroad Ave W w Aurorze MN w
hrabstwie St. Louis.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czas, mylisz
czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jeśli nie wypiję
od rana trochę Espresso (przecinek) lepiej do mnie nie podchodzić. W każdym
razie mam wtedy dosyć niesympatyczny humor.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czas (na
przygodę~).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Od rana?
Od rana do wieczora, do popołudnia, do pierwszej, drugiej, trzeciej? Chyba
powinno być „z rana”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jest to
mały sklepik spożywczy, urządzony w lekkim odcieniu kawowego brązu, a na
szyldzie widniały małe ziarenka kawy, kapusta i jagody.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wyjątkowo
zgubiłaś „którego” – „na którego szyldzie widniały małe ziarenka kawy, kapusta
i jagody”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Bez
przecinka po „spożywczy”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Dino's
prowadzi drobna kobieta („podchodząca” by się przydało wstawić) pod
sześćdziesiątkę o imieniu Muriel. Jest sympatyczną osobą i dlatego nikt nie
naśmiewa się z tego szyldu. Pani Muriel często myli mnie ze swoją siostrzenicą
Jane, która ma dwadzieścia dziewięć lat,
urodziła się w Rosji, jest Gotką z niebieskimi włosami i piercingiem Venus
Bite. To bardzo miłe, że szesnastoletnia ruda Amerykanka, (bez przecinka)
urodzona w Chicago jest tak łudząco podobna do Rosjanki z niebieskimi włosami.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czas.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdy
otworzyłyśmy drzwi, w środku rozległ się dzwonek. Były one masywne i same się
zamykały.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To powinno
wyglądać tak:<br />
„Dzwonek rozległy się, gdy otworzyłyśmy drzwi. Były one masywne i same się
zamykały.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ to się
nazywa automatyczne zamykanie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Z tyłu
sklepu wyszła drobna, siwowłosa staruszka, (bez przecinka) ubrana w delikatny
sweterek w kolorze borówek i zielone spodnie z materiału.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie żebym
się na modzie znał jakoś szczególnie, ale chyba wszystkie ubrania są z
materiału.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W końcu zdecydował
się nie robić szopki i wyskoczył przez okno. Z tyłu sklepu wyszła drobna,
siwowłosa staruszka, ubrana w delikatny sweterek w kolorze borówek i zielone
spodnie z materiału.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Oddzieliłbym
to akapitem. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Czasami
brałyśmy coś też dla Cleo albo dla Jess
z którymi przyjaźniłam się już od przedszkola…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zgubiłaś
przecinek przed „z którymi”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Czasami
brałyśmy coś też dla Cleo albo dla Jess
z którymi przyjaźniłam się już od przedszkola,
jednak tym razem żadna z nich nie napisała, że ma na coś ochotę. Podczas
przyrządzania kaw, odpowiadałyśmy na pytania Pani Muriel. Zazwyczaj dotyczyły
one naszych rodziców, szkoły lub imprez, które odbywały się w mieście.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jest dużo
słów, którymi to „które” można zastąpić, np. „jakie” lub po prostu inaczej
sformułować. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sądzą, że
za tymi wszystkimi wypadkami stoją terroryści, albo jeszcze gorzej.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zbędny
przecinek (przed „albo”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Równowaga
musi trwać i dlatego istnieje i czerń i biel.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nadużyłaś
tych „i”. Poza tym przed „i biel” powinien pojawić się przecinek.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„No dziewczynki.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek
przed „dziewczynki”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„A poza tym
nie mogłam brać na poważnie wszystkiego, co starsza pani nam mówiła.
Wyciągnęłam telefon, kiedy usłyszałam cichy dźwięk sms.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Oddzieliłbym
te dwa zdania akapitem. Do tego nie „sms”, ale „smsa” lub „esemsa”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Cleo
popędzała nas, żebyśmy się pośpieszyły.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Masło
maślane maślani się.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Akurat
wtedy drzwi gwałtownie się otworzyły, uderzając w moją dłoń, trzymającą karton.
A kawa przechyliła się i cała jej zawartość wylała się na mnie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Krzyknęłam i upuściłam telefon, kubek i
torebkę na ziemię. Złapałam za rogi bluzki i zrzuciłam ją z siebie najszybciej
jak mogłam. Upadła na ziemię z mokrym plaśnięciem. Szybko wachlowałam dłonią miejsce, tuż nad
krawędzią mojego stanika, które już zaczynało robić się czerwone. Sam szybko
wyciągnęła chusteczkę z torby, wylała na nią zimną wodę i przycisnęła do mojej
klatki piersiowej.z”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wszystko
opisane jest okropnie chaotycznie, co jedynie potwierdza to z dupy wzięte „z”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tak od razu
skóra jej poczerwieniała? Oparzyłaś się kiedykolwiek? Akurat miałem taki
przypadek z dwa tygodnie temu i w pierwszej chwili nie boli w ogóle (może jest
to spowodowane szokiem, nie wiem, przyznam, że się nie znam) i dopiero później
zaczyna piec, skóra robi się czerwona i tym podobne. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I czy bluzka
na pewno może upaść z mokrym plaśnięciem? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Wylałam na
siebie gorącą kawę tylko po to, żeby zwrócić twoją uwagę Wasza Wysokość.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przecinek
przed „Wasza Wysokość”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Ale jeszcze
żadna nie paradowała przede mną w samym staniczku”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A tutaj zgubiłaś
kropkę. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Znałam ten
kształt. W kształcie kółka, z dwoma łezkami w środku.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„kształt”/”kształcie”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Ja mówię na
to dwa anioły.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jeśli to
nazwa, powinnaś napisać to wielką literą.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Rozdział
pierwszy, część druga</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„ Sam
zaparkowała samochód, akurat w chwili, gdy wybijał pierwszy dzwonek
oznaczający, że do lekcji zostało jeszcze pięć minut. W drodze do akademii
wyciągnęłam z torebki lusterko i upewniłam się, że nie widać śladów łez na
mojej twarzy. Cicha muzyka radio wciąż rozbrzmiewała w samochodzie, aby po
chwili ucichnąć, gdy Sam wcisnęła przycisk.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„samochód”/”samochodzie”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ Muzyka
może dobiegać z radia, a nie samo radio. Poza tym owe „radio” się odmienia.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Zawsze
marzyłam, żeby się do niej dostać i uciec od tych wszystkich mięśniaków, Gotów
czy zwykłych (przecinek) bezmózgich królowych balu, które udawały, że są
naprawdę ' kimś'.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po co te
apostrofy?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Kiedy
upchnęłam w niej swoją torbę ruszyłyśmy wraz z Sam wzdłuż korytarza do
kaplicy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zgubiłaś
przecinek przed „ruszyłyśmy”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+ „Do niej”
wydaje mi się bardziej pasować. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Drzwi do
niej były wielkie (przecinek) w gotyckim stylu, z kratkowanym zabezpieczeniem
jak w niektórych kościołach.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wcale nie
wybiła pierwsza, heh. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W ich
pobliżu kotłowali się pierwszoklasiści, którzy nadal byli nerwowi kiedy w całej
szkole rozlegał się komunikat z prośbą o przybycie do kaplicy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zabrakło ci
przecinka przed „kiedy”, a skoro już o tym mowa, to użyłbym raczej innego
słowa. Może „po tym jak w całej szkole…” brzmi sensowniej?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jednak
najwyraźniej nie miała ochoty ze mną rozmawiać po tym co wydarzyło się pół
godziny wcześniej.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A gdzie
przecinek przed „co”? </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sam
uśmiechnęła się pod nosem z kpiną. - Panna Wszechwiedząca się zbliża!”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zapomniałaś
to od siebie oddzielić.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Czułam się
dziwnie, kiedy nadal jej nie spotkałam.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zbędne to
„nadal”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Założyli je
we wrześniu, w Nowym Jorku.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A tu zbędny
przecinek.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Na
korytarzu rozbrzmiał kolejny ostateczny komunikat: "Wszyscy uczniowe
proszeni się o niezwłoczne udanie się do kaplicy. "</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wymieniłyśmy
spojrzenia i ruszyłyśmy bez słowa do kaplicy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po pierwsze
literówka (uczniowie), po drugie powtórzenie („kaplicy”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
+Proszeni
SĄ, nie SIĘ.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Każdy
rocznik liczył sobie tylko czterdzieści osób, mieściliśmy się wygodnie w
kaplicy, na odpowiednich miejscach - czwarta i pierwsza z przodu, oddzielone
przejściem, a trzecia i druga z tyłu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zbędny
przecinek (przed „na” i „oddzielone”). </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Chodziły
plotki, że uczyła się w szkole publicznej, ale błyskawicznie przystosowała się
do aksamitnej opaski, sztruksowych spódnic do kolan oraz eleganckiego sposobu
mówienia charakteryzujących dziewczęta z Holly's.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Charakteryzującego,
a nie „charakteryzujących”. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mam dla was
bardzo interesującą nowinę i jestem pewna, że wyda wam się ona naprawdę godna
waszej uwagi…”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
(„was”/”waszej”).</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„…na
pierwszy rzut oka widać było podekscytowanie pani dziekan.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nazwałaś ją
tak już trzeci raz. Myślę, że nie obraziłaby się, gdybyś określiła ją
„kobietą”, „panią” ect.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mam również
przyjemność ogłosić, że w ciągu najbliższych tygodni w naszej szkole rozwijać
będzie się prawdopodobnie już wam znana, Organizacja Immortal Clan.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Niepotrzebny
przecinek przed „Organizacja”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Ani ja, ani
moje przyjaciółki nie chciałyśmy być ' na topie ' i nie miałyśmy nic przeciwko,
zwłaszcza, że Rebecka była naprawdę w porządku.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Mam dość
upominania cię o te apostrofy. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Sam
podniosła wzrok znad magazynu kiedy poczuła ruch powietrza i rzuciła niechętne
spojrzenie plecom Rebecki.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A gdzie
przecinek przed „kiedy”?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Nie
przepadała za nią w to z wzajemnością, jednak obydwie strony próbowały tego nie
okazywać.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jakaś podła
literówka musiała ci się wkraść. Chodziło chyba o „za nią i to z wzajemnością”,
jak mniemam. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdy
wychodziłam z kaplicy, poczułam zimne dreszcze. Odwróciłam się i spojrzałam na
postument (przecinek) wprost w ciemne
oczy Shashan. Wzdrygnęłam się i wybiegłam z kaplicy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Znowu ta
„kaplica”. Możesz zastąpić to chociażby „pomieszczeniem”, nie wiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Podsumowując:
4/20</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br />
<br /></div>
<h3 style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
Strony/gadżety
</h3>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tutaj nie ma
co się rozpisywać. Wszystko ładne i uporządkowane.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Osobiście
jedynie tego licznika wyświetleń nie lubię. Nie jest zbyt urokliwy, ale to już
winna blogspota.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Podsumowując:
10/10</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Łącznie: 30</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<b>Ocena: Dopuszczający</b></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
Ech, nie spodziewałem się, że ocena będzie aż tak słaba. Chciałbym przeczytać więcej, żeby zmienić zdanie, ale to tylko zachcianka mojego zbyt miękkiego serca obawiającego się wyrzutów sumienia. Opis, jaki mi podesłałaś, był ciekawy. Ale sama widzisz, ile znalazło się błędów. Jeszcze młodziutka jesteś, można ci to wybaczyć i życzyć szczęścia. Myślę, że mimo wszystko (kiedy opanujesz interpunkcje, powtórzenia, zdania podrzędne, nauczysz się ładnych opisów, których nieco mi tutaj zabrakło, itp) napiszesz jeszcze coś, co mi się spodoba. Taką przynajmniej mam nadzieję. </div>
<div style="text-align: center;">
Powodzenia. <span style="font-family: Arial, sans-serif; font-size: 11pt; line-height: 115%;">♥</span></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i.imgur.com/Yjt017u.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://i.imgur.com/Yjt017u.gif" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17421914910995842523noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-28446036251337830402014-08-29T19:07:00.001+02:002014-08-30T17:32:27.179+02:00[001]http://peoplebirds.blogspot.com/<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Pierwsze wrażenie.</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i><br /></i></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ludzie
ptaki. Pomysł wydaje się ciekawy, a i adres łatwo zapamiętać, jeśli komuś
zależy. A dream of the future. „Sen
przyszłości” czy „sen o przyszłości”? Mój angielski jest koszmarny, uczyłem się
rosyjskiego. Pomińmy to jednak, zgaduję, że akcja rozgrywa się w czasach
oddalonych o kilka lat w przód. Chyba. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przejdźmy do
wyglądu. Ostrzegłaś, że nie masz wymyślnego szablonu, ale uwierz mi, że wcale
nie trzeba czekać miesiącami. Sama możesz coś pokombinować (nauczyłem się CSSu
w dwie noce) albo wziąć któryś z wolnych szablonów. Ptasie tło jest naprawdę
ładne, delikatne i tworzy nastrój. Jednak w takim wypadku niespecjalnie pasuje
mi kolor kolumny z głównym tekstem. Gryzie mnie, czy i ja mogę wbić w
nią zęby? Nie? A to szkoda. Cóż,
niemniej dałbym raczej jakiś ciemniejszy odcień fioletu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tekst czytelny, co dla mnie – osoby z wadą wzroku – jest plusem. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ach, no i radziłbym
pogrzebać w ustawieniach – jeden post na stronie wygląda o wiele bardziej
estetycznie. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>4/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Błędy</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>Rozdział I
(?)</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W którymś
momencie bywa czas na zabawę, wspomnienia czy nawet założenie rodziny.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przychodzi,
nie bywa.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W jej
przypadku życie się o wiele bardziej skomplikowało i szkoła, kłótnie z
przyjaciółmi czy z rodzicami nie były największym problemem.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
W jej
przypadku życie skomplikowało się o wiele bardziej i ani szkoła, ani kłótnie z
przyjaciółmi czy rodzicami nie stanowiły największego problemu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Nie jest
też brzydka, ale nie jest także człowiekiem.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Co ma
brzydota do bycia człowiekiem? Nic.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Przez
czternaście lat wiodła normalne życie jak zwykła nastolatka.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Albo „Wiodła
życie zwykłej nastolatki”, albo „żyła jak zwykła nastolatka”. I wyrzuć to
„normalnie”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Miała dom,
rodzinę, przyjaciół i wszystko (przecinek) czego zapragnęła.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jej życie
runęło (przecinek) kiedy skończyła piętnaście lat.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Była
okłamywana przez te wszystkie lata. Przeszła okropne szkolenie ze starszymi
osobami, ponieważ była najmłodszą z Arygonów.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
słowa „była”.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Kiedy jej o
tym powiedzieli (przecinek) wyśmiała
ich, a gdy dowiedziała się, że w niej drzemie także taki ptak, uciekła do
swojego pokoju. Wtedy TO się odrodziło.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Kiedy jej o
tym powiedziano, wyśmiała ich, a gdy dowiedziała się, że w niej także drzemie
podobne ptaszysko, uciekła do swojego pokoju. Wtedy „to” się odrodziło.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czyż nie
brzmi lepiej?</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Tamtego
dnia IM uwierzyła.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Po co te
wielkie litery, hm? Jak chcesz podkreślić zaimek, użyj kursywy.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Dmuchnęła w
jej resztki. Wiatr zrobił resztę. Rozwiał popiół niosąc jej początek historii.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dmuchnęła w
resztki papieru, a wiatr zrobił resztę – rozwiał popiół, niosąc początek jej
historii.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Spisuje to
raz na jakiś czas i ciągle robi tak samo.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Mylisz
czasy.<br />
„W kółko spisywała to samo” i wystarczy.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Była jedyną
osobą, której w 100% ufała. Nie zajmowała się już niczym szczególnym, bo była
za stara.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Liczby piszemy
słownie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
No i zmień
drugie zdanie, bo masz powtórzenie. „Nie zajmowała się już niczym szczególnym,
gdyż nie pozwalał jej na to podeszły wiek.” Widzisz? Brzmi lepiej.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Arygoni się
nie starzeją tak jak ludzie. Gdy brakuje im sił jedzą robaki żeby mieli więcej
białka, piją wodę z korzeni drzew, a jeśli są daleko od lasu idą do sklepu po
energetyki.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Pomieszany
szyk pierwszego zdania. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Arygoni nie
starzeją się tak jak ludzie – gdy brakuje im sił, jedzą robaki, aby zdobyć
białko albo piją wodę z korzeni drzew. Jeśli jednak są daleko od lasu, udają
się do sklepu po napoje energetyczne.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Energetyki
dziwnie brzmią.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Kobieta
podeszła do niej i delikatnie zaczęła masować jej plecy.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
To zdanie
brzmi dziwnie, sam nie wiem czemu. Zrób coś z tym.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Co dziś robiłaś?<br />
- No - mruknęła wpatrzona w jeden punkt.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Tak, na
pewno odpowiadamy „no” na pytanie „co dziś robiłaś”. To przecież takie
realistyczne.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Odwróciła
się (przecinek) rzucając płomieniem
ognia.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
„- Mags! – krzyknęła (przecinek) dobiegając do kobiety, która wylądowała pod
ścianą. - Ile razy powtarzałam (przecinek) żebyś tak nie robiła. (znak
zapytania zamiast kropki) - Potrząsnęła nią. - Mags? - Nie reaguje! Pod wpływem
chwili uderzyła ją w policzek. - Mags! Żyj, potrzebuję cię.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- To
dobrze. Może w końcu nauczysz się traktować staruszkę łagodniej - odezwała się
Mags złośliwie(złośliwie Mags). - Zbiórka - rzuciła. (tu zrób akapit) Wstała
(przecinek) otrzepując spodnie i wyszła (przecinek) nie zaszczycając dziewczyny
ani jednym spojrzeniem. Evelyn siedziała na piętach (przecinek) niedowierzając, że mogła ją
nabrać. To prawda. Nie do końca panowała nad swoimi mocami i nie zawsze była
obecna myślami, ale stara się.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Gdy Evelyn
dotarła na miejsce, wszyscy tylko czekali na nią.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Wszyscy
czekali tylko na nią.” Poza tym jest aż tak wyjątkowa? Mogli zacząć spotkanie
bez niej, w końcu jest dzieckiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Gdzie
Mags? - zapytała dziewczyna (przecinek) siadając na przeciwko chłopaka w jej wieku.
Zawsze traktował ją z góry (przecinek) twierdząc, że jest bardziej doświadczony
niż ona, ale był tu tylko kilka miesięcy zanim pojawiła się Evelyn.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
(…)ale był
tu tylko kilka miesięcy dłużej niż Evelyn.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Wysłałem
ją do lekarza. Miała poparzenie drugiego stopnia! - Arygoni zazwyczaj starają
się być spokojni, ale kiedy chodzi o jakiegoś członka grupy (przecinek) bywa
różnie. - Czy ty kiedyś się nauczysz panowania nad swoją mocą? – wycedził
(przecinek) zaciskając palce (dłoń, nie
palce) w pięść.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„-
Przepraszam (przecinek) Profesorze Dente - wymruczała (przecinek) spuszczając głowę. Wie(działa)
(przecinek) jak bardzo spaprała sprawę i to nie pierwszy raz.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Bez
dyskusji - uciął Profesor. - Heso, nie opuszczasz jej ani na moment i to jest
rozkaz - dodał (przecinek) widząc minę chłopaka.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Alex Dente
upominał o wyjątkową ostrożność (przecinek) kiedy wychodzą na (do) miasto (a). Chodzi pogłoska o pojawieniu się
Trygonów.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
A teraz
wyjaśnij mi i innym, czym są Trygoni?
Mnie coś świta, bo raczyłaś o tym powiadomić w zgłoszeniu, ale
czytelnicy tego nie wiedzą. Nieładnie zostawiać</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>Rozdział II</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Evelyn
Jones wyszła zła ze spotkania, a raczej wściekła.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Evelyn
Jonest wyszła zła – a raczej wściekła – ze spotkania.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Ugh...już
ja dam mu kiedyś popalić. - pomyślała dziewczyna przemierzając długi korytarz.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bez kropki
przed myślnikiem.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Evelyn! -
usłyszała za sobą potężny głos Alex'a. Świetnie, jeszcze tego by brakowało
(przecinek) żeby czytał jej w myślach.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Usłyszała”
wielką literą.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Co?! -
warknęła (przecinek) odwracając się do niego.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Mam cię
ściągnąć tu siłą (przecinek) czy sam przyjdziesz?”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Damen! -
krzyknął w korytarz na prawo. - Zdaje mi się czy miałeś czekać na mnie pod
gabinetem?<br />
- Zdaje się panu! - odkrzyknął mu chłopak.<br />
- Heso! Mam cię ściągnąć tu siłą czy sam przyjdziesz?<br />
- Nie będę przebywał z nią w jednym otoczeniu!<br />
- A ja mam to w dupie - warknął Profesor. Zamachnął się ręką i przyciągnął
Damen'a za koszulę. Trochę za szybko, dlatego uderzył o ścianę.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Ten fragment
nie ma sensu. Najpierw piszesz, że chłopak jest daleko i aby się porozumieć,
muszą krzyczeć, a następnie, że profesorek przyciąga go ręką. Ma jakąś
super-moc i wydłużają mu się kończyny? Należałoby o tym wspomnieć. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Kiedyś
było o wiele łatwiej zajmować się młodzieżą - mruknął Alex (przecinek)
prowadząc ich do swojego gabinetu. - Dzisiejsza młodzież strasznie pyskuje i
pewnie myśli, że ujdzie im to na sucho.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Powtórzenie
słowa „młodzież”. I ej, ten profesor nazywa się Alex czy jak? Bo nic o tym nie
wspomniałaś, sam już nie wiem, kimże jest ten mężczyzna.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Przymknij
się (przecinek) Heso. Rozmawiam ze swoim drugim ja - warknął na niego Profesor.
Chłopak uniósł ręce w geście poddania. Dotarli do gabinetu.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Czyli jednak
Alex to profesor. Mogłaś zrobić oddzielny akapit i o nim opowiedzieć.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jones
zmrużyła brwi.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Można albo
zmarszczyć, ściągnąć brwi, albo zmrużyć oczy. Dzięki temu, co napisałaś,
wyobraziłem sobie, że bohaterka ma jajowate brwi. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Nie. Mów.
Do. Mnie. Skarbie - wycedziła (przecinek) opadając na kanapę.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Dość tego
- warknął Alex Dente (przecinek) unosząc obie ręce do góry. Swoją moc skierował
w ich obu. Podniósł do góry i rzucił na kanapę. - Powiedziałem siadać.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„W nich
oboje” powinno być, jak już coś, ale brzmi okropnie. Może „Swoją moc skierował w dwójkę nastolatków”? No i nadal nie wiemy, na czym polegają
umiejętności doktorka, a ja wciąż stawiam na wydłużanie kończyn. I zastanawia
mnie: czy penisa też może sobie przedłużyć? Wybacz mi moje rozumowanie, ale
jestem dorastającym chłopcem.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Spaliłaś
mi kwiatka! - powiedział z wyrzutem Alex. - Od mamusi! - westchnął (przecinek) przywracając
kamienną twarz, na której widok od razu każdy dostawał dreszczy. Otworzył jedną
z idealnie oszlifowanych szafeczek biurka w poszukiwaniu pudełka.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Przewracając
kamienną twarzą. Borze zarośnięty! To on umie zdjąć sobie głowę?! I Ty o tym
nie wspomniałaś?! Jak mogłaś tak długo trzymać mnie w niepewności! Tylko… Co on
tu tą głową przewrócił? Evelyn? (Hahaha, jaki fail. xD Pośmiejcie się ze mnie ludzie i zanim zajrzycie do Internetu, rozbudźcie się dobrze.)</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Do tego
„oszlifowane szafeczki biurka”. Po
pierwsze – szlifuje się kamienie, nie drewno. Po drugie - biurko nie ma
szafeczek, ma szuflady.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- No i mam
- mruknął (przecinek) podając swoim uczniom dwa zwykłe zegarki.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Okay.
Wcześniej napisałaś, że szuka pudełka, ale nie raczyłaś wspomnieć, że je
znalazł. Jak na moje – wysunął szufladę, pudełka nie zobaczył, lecz nie chcąc
zrobić z siebie głupka, wziął zegarki, by im je wręczyć. Tak miało to wyglądać
w głowie czytelnika? Nie? A to szkoda, bo wygląda.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Jak mamy
iść na polowanie (przecinek) skoro wolicie siebie nawzajem zabić?”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Bez
przesady (przecinek) Profesorze - prychnął Damen (przecinek) wycofując się do
wyjścia.<br />
- 3, 2... - odliczał Alex. Spadło do zera i obaj uczniowie zostali porażeni
prądem. - Ups, za daleko.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Liczby w
opowiadaniach piszemy słownie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Profesor
wrócić (wrócił) do przeglądania swoich papierów.<br />
- Idziemy Evelyn - powiedział chłopak (przecinek) zaciskając zęby. Dalej czuł
wstrząs.<br />
- Nie będziesz mi rozkazywał – rzachnęła (żachnęła, lel) dziewczyna (przecinek)
odrzucając włosy na bok.<br />
- Nie? Wystarczy jeden krok, a prąd się znowu odezwie.<br />
- Nie! – krzyknęła (przecinek) szybko wstając z kanapy. - Jesteś kochany
(przecinek) Profesorze - rzuciła na odchodne.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„O,
przyniosłaś kawę - powiedział (przecinek) wyciągając rękę po kubek.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Duma mnie
rozpiera, że to ja odkryłam u ciebie tą (tę) moc - zachwyciła się Aila
(przecinek) siadając na kanapie.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Nie
powinnaś być na zajęciach? - zapytał Alex (przecinek) popijając gorący napój.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„- Chyba jak
się boję (przecinek) to znikam - wyznała Rosie swoim słodkim głosikiem.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Święty boże
nie skupiaj się tak, bo jeszcze bąka puścisz.”</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
„Boże”
wielką literą, w końcu wspominasz o świętym.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Podsumowując,
masz problem z przecinkami przed imiesłowami.
Radziłbym poczytać o tym w Internecie, mnóstwo znajdziesz poradników od
internautów, a nawet specjalistów. Poza tym możesz podszkolić się w pisaniu
dialogów, bo wychodzą Ci nieco koślawo.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Nie robisz
wcięć akapitowych przed wypowiedziami, co razi w oczy. Dla mnie, osoby
siedzącej w opowiadaniach od dobrych czterech lat, wygląda to nieestetycznie,
podobnie jak brak wyjustowanego tekstu. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wybacz, ale
tego wszystkiego jest za dużo, a jestem ostry, więc…</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>7/20</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><i>Treść</i></b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b><i>Rozdział I</i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
O ile sam
początek mnie zainteresował, bo opowiadałaś o wszystkim w sposób delikatny, o
tyle ciąg dalszy już nie. Zostałem uwiedziony przez pierwsze zdanie: Ludzie są
mało oryginalni. Zgadzam się z tym w pełni. Ostatnio wszyscy od wszystkich
wszystko kopiują (tak, doskonale zdaję sobie sprawę, że powtórzyłem to słowo
trzy razy), a jak im się to zarzuci, wszczynają kłótnie, bo przecież „oni
byli pierwsi” . Nie, tak naprawdę nikt nie wie, kto był tym pierwszym i pewnie
nikt się nie dowie.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Opis Evelyn
również wydał mi się interesujący, bo dziewczyna, która nie jest oszałamiająco
piękna to rzadkość w dzisiejszych opowiadaniach blogowych. Ale nagle zrobiłaś
bum, bo jej żyje legło w gruzach. Jess, to taki okropny schemat. Życie miała
fajne, ale nagle coś się stało i już zrobiło się beznadziejnie. Prawda brzmi
tak: gdyby komuś przytrafiła się taka przygoda, z pewnością nie powiedziałby,
iż jest niezadowolony i chce wszystko cofnąć.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Potem mamy
już teraźniejszość. Spodobał mi się pomysł ze spisywaniem przez Evelyn
historii, ale głupotą jest podpalanie jej. Zostawiam wszystkie rękopisy, nawet
te beznadziejne, pełne błędów.
Opowiadania tworzone dwa, trzy lata temu, pełne błędów i niedociągnięć.
One przypominają mi o tym, że staję się lepszym.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Scena z
podpaleniem Mags jest nielogiczna. Nie zrozumiałem nic, kompletnie nic, choć
przeczytałem ją z siedem albo osiem razy. Mamy masaż, a potem biedna staruszka
leży pod ścianą. Gdzie opisy emocji targające dziewczyną, gdzie podziały się
troska i żal przemykające ukradkiem w oczach? Poszły spać, wstąpiły do
dyskoteki, upiły się i leczą kaca w przydrożnej knajpie. Zastanawiałem się, czy
by nie dołączyć do nich i nie ponarzekać, ale stwierdziłem, iż może z czasem
zrobi się lepiej.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Evelyn ma
niańkę, haha. Oczywiście już w tej chwili wyczuwam romans, bo to takie
przewidywalne. Dwoje nienawidzących się nastolatków + połączenie ich w parę =
love forever po kilku rozdziałach.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<b><i>Rozdział II</i></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Profesorek,
którego nie raczyłaś opisać i jego dziwna, nieznajoma moc. Nie potrafisz jej
nazwać, dlatego pomijasz ten fragment? A co to, moja wina? Nie, dlatego domagam
się wyjaśnień, tu i teraz, droga panno. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Prąd w
zegarkach, okay. A może krótkie wyjaśnienie, kto, kiedy i jak na to wpadł? Coś
tam wspominałaś o Alexie, ale pewności i zapewnień mi brak. Co najmniej akapit
na to poświęcić! To dość ciekawy wynalazek, można by się nad nim rozwodzić i
rozwodzić, co najmniej z dziesięć stron napisać, a ja wymagam jednego, drobnego
akapitu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Co my tu
jeszcze mamy… Pojawia się Aila, o której nie wiemy nic. To straszne, jak mało
dajesz opisów. Brak opisanego wyglądu, stroju, uczuć malujących się na twarzy. Poza
tym to facet i kobieta, profesorek mógłby w swojej głowie rzucić jakiś tekst na
temat jej figury czy włosów. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Potem scena
z Mags i dziewczyna, która boi się słodziutkiej Evelyn i znika, bo nie panuje
nad swoimi mocami. Gaaah, czy oni nie mogą zwołać wszystkich początkujących na
jakieś spotkanie i powtarzać je w nieskończoność, dopóki każde z nich nie
będzie gotowe do życia w społeczeństwie? Nie wiem, nie znam się. Ale mam pewien
trop, za którym niestety nie podążę, gdyż Twoje błędy biją po oczach. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Podsumowując,
masz naprawdę dobry pomysł, ale nie potrafisz go dobrze przelać na papier.
Rozpisz sobie na kartce wszystkich bohaterów, wypisz ich cechy: zalety, wady. Dokładnie zastanów się nad
umiejętnościami.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Bitwa jest
oklepanym pomysłem, więc jeśli chcesz pobić Internet czymś oryginalnym,
radziłabym się zastanowić nad jej przebiegiem. Po pierwsze, aby wyszło
wiarygodnie, muszą polec ludzie. Nie zawsze jest się na wygranej pozycji, mnie
osobiście przejadł się ten schemat, gdzie dobro zawsze wygrywa ze złem. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Jak już
wspominałem w opisie, nie znam się za bardzo na fabułach, lecz dostrzegam
przewidywalność. I w Twoim opowiadaniu jest widoczna aż za bardzo. Przykro mi,
musisz jeszcze dużo popracować.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<o:p> </o:p><b>7/20</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;"> Bohaterowie</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;"><br /></span></i></b></div>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Zważając na
to, jak słabo oceniłem fabułę tekstu, z bohaterami powinno być lepiej. Ale nie.
Teraz zauważyłem, że dodałaś zakładkę z postaciami, ale pozwolisz, iż jej nie
odwiedzę. Zrobię to dopiero podczas oceniania podstron.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Na pierwszy
ogień idzie główna bohaterka – Evelyn. Spóźnialska, niepanująca nad emocjami
dziewoja, która podpaliła starszą panią. Naprawdę? Mogłaś dać jej choć trochę
rozumu i determinacji. Na jej starałbym się jakoś porozumieć z Mags. No i ta
cała sytuacja z Damenem. Jess, skoro dali jej niańkę, to musi coś znaczyć,
powinna to zaakceptować i starać się zrobić wszystko, by starsi odpuścili. Ale
nie, ona i tak musi stroić fochy, i tak musi robić wszystkim na złość. Gaaah.
No, nie udała Ci się Evelyn, oj, nie udała.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Mags, czyli
jedne z niewielu światełek w tunelu. Wydaje mi się najprzyjemniejszą i
najmądrzejszą postacią z Twojego opowiadania. Ma poczucie humoru i wyobraziłem
ją sobie jako panią z siwymi włosami i ciepłym uśmiechem. O bystrych,
błyszczących oczach, tak. Zawsze lubiłem bohaterów z wiedzą na wszelkie tematy
i ona taka jest. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Potem
profesor Alex przewracający głową kręgle. Charyzmatyczny, roześmiany optymista.
Śmiem twierdzić, że zajmuje się majsterkowaniem i zegarki są właśnie jego
pomysłem. Ma przed sobą świetlaną przyszłość, daj mu błyszczeć, a zasłonisz
dziecinność Evelyn.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
I ostatni
bohater, z którym przyszło mi się spotkać, czyli Damen. Lubię to imię, tak
swoją drogą. Damen w drugim rozdziale jest taki sam jak Evelyn. Irytuje mnie,
choć mniej niż ona, bo faceci mogą sobie pozwolić na lekceważące zachowanie.
Dlaczego? Bo jesteśmy dupkami. Damom nie wypada. </div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<o:p> </o:p><b>5/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Strony/gadżety</i></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Postacie,
spam, spis treści oraz linki, w których jesteśmy my. Wszystko się zgadza.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Wchodzę w
postacie. Gify, lubię gify. I wiesz co? Dopiero teraz wiem, kim są Ci ludzie.
Halo, powinnaś to zawszeć w opowiadaniu. Niektórzy nie odwiedzają podstron, a
te z bohaterami omijają jak ognia. Mamy sobie wyobrazić ich wygląd, a nie
widzieć w głowie aktorów. Czy w książce dają stronę i zdjęcia postaci? Nie. Zbędne.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Spam jak na
razie czysty, radzę usuwać to, co już przeczytałaś, w ten sposób zaoszczędzisz
sobie czasu.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Spis treści –
ładny i zgrabny, wszystko zalinkowane.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>8/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Punkty
dodatkowe.</i></span></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Będę dobrym
Kotem, dam Ci trzy za oryginalny pomysł.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: 0.0001pt; text-align: center;">
<b>3/10</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Łącznie:
<b>33/80</b></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Otrzymujesz
ocenę <b>dopuszczającą</b>.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
Dwójeczka.
Bądź z niej dumna, bo po tylu błędach bałem się, że Ci nie wyjdzie, naprawdę.
Jak dla mnie to wysoka nota, dla Ciebie może wyglądać nieco smutno, ale się nie
martw! Masz pomysł, wystarczy, że będziesz pisać więcej i więcej, wdrążysz się
w to, nauczysz wszystkich zasad i staniesz się dobrą blogową autorką
zasługującą na co najmniej cztery. Będę trzymał
kciuki. Poza tym pamiętaj, że to tylko i wyłącznie subiektywna ocena.</div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm;">
PS. Żaden człowiek nie jest nieomylny, więc jeśli zauważycie jakiś błędy, dajcie znać.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05841648483448555783noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-133398042191934728.post-6577789316612943422014-08-26T16:05:00.000+02:002014-08-26T16:14:46.558+02:00PowitanieCześć, z tej strony Szaro-bury Kot. Chciałbym Was powitać w naszych skromnych progach. Advert śpi, a raczej powinien, bo przestaje myśleć trzeźwo. Tylko mi zostały resztki rozumu oraz chęci, aby napisać pierwszy post.<br />
<br />
Czy Wy też uważacie, że ten szablon jest niezwykle ciemny? Niemalże jak nasze dusze... Dobra, kłamię, wcale nie jesteśmy czarnymi emosami, po prostu Advert uznał, że chce czarno-biały blog, a ja spełniłem jego życzenie.<br />
<br />
Wyjaśnię wam, jak macie się zgłaszać, ponieważ pewnie zastanawia Was ta kwestia. A więc (wiem, że nie zaczyna się tak zdania, ale - halo - jestem u siebie, robię, co chcę) najpierw czytacie regulamin. Tam znajduje się krótki formularz, który kopiujecie. Następnie klikacie w podstronę wybranego oceniającego i dodajecie zgłoszenie w komentarzu. Odpisujemy na każde - negatywnie lub pozytywnie. Pamiętajcie jednak, by umieścić nasz link u siebie na blogu, ewentualnie banner, który powinien pojawić się w niedługo.<br />
<br />
Cóż, tyle miałem do powiedzenia. Z niecierpliwością czekamy na zgłoszenia, nie możemy się doczekać, by doprowadzić Was do łez. <3Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/05841648483448555783noreply@blogger.com0